Film Julii Żugaj zabolał fanki. Ten fragment jest bardzo mocny
Julia Żugaj, popularna influencerka i piosenkarka, ogłosiła premierę swojego pierwszego filmu. Liczba seansów była ograniczona do kilku dni, a fankom gwiazdy i tak udało się nagrać fragmenty filmu w kinach. Pewien wątek produkcji "Jesteśmy Żugajkami" wywołał spore poruszenie w sieci.
Żugajki nie mogły się powstrzymać przed nagrywaniem w kinie. Fragmenty filmu Julii Żugaj wyciekły do sieci i wywołały szeroką dyskusję. Szczególnie często komentowany jest wątek dotyczący afery o "myszeczkę". Chodzi o sytuację z 2024 r., kiedy fanka Julii Żugaj poprosiła ją o nagranie pozdrowień. Sytuacja miała miejsce podczas targów książki. Influencerka odmówiła słowami "nie mogę myszeczko pozdrawiać dzisiaj", co szybko obiegło internet i stało się memem.
Podobne
- Barbieheimer w wersji polskiej? Film o Julii Żugaj obok "21:37"
- Nowy chłopak Julii Żugaj? Internauci wytypowali już nazwisko
- Mama Julii Żugaj wygląda jak jej siostra. Wystąpiły w telewizji
- Przykre komentarze o Julii Żugaj. Trądzik to nie powód do wstydu
- Filmy, które trzeba obejrzeć w 2025 r. One kandydują do "polskich Oscarów"
- Wiedząc i mając z tyłu głowy, że w kolejce czeka set osób, starałam się mniej więcej wszystkim poświęcić tyle samo czasu, ale żeby wszyscy zdążyli podejść i zrobić zdjęcia. To jest ciężka sytuacja, kiedy ja się staram być dla tych ludzi, dać im swój czas, wszystkie rzeczy, których ode mnie oczekują wszystkie zdjęcia. Przede mną stoi ochroniarz, który odlicza, ile jeszcze osób. Za mną stoi organizator, który szepta do ucha, że jeszcze tyle, musimy przyspieszyć, szybciej, bo się nie wyrobimy, za chwilę zamkną stoisko, zamkną się targi. Ale ciągle ja chcę mieć z tego fun, żeby to było naturalne i niewymuszone. Też chcę, żeby dzieciaki miały wyjątkowe spotkanie - powiedziała Julia Żugaj.
Julia Żugaj o dramie z myszeczką
Influencerka po nakreśleniu okoliczności, jakie panowały podczas targów książki, opowiedziała o sytuacji z "myszeczką". Wyjaśniła, że grzecznie odmówiła pozdrowień, ale nie spodziewała się, że fanka nagrywała rozmowę i wrzuciła ją do sieci. Julia Żugaj była przerażona komentarzami, które zalały internet.
- Filmik miał już set tysięcy wyświetleń i paskudne komentarze w moją stronę. Media są takie, że one skracają wszystko to, co się wydarzyło. Dla tych ludzi ja po prostu odmówiłam im pozdrowień, dziewczynka stała biedna w kolejce godziny i jak podeszła po pozdrowienia to ja jej odmówiłam, bo nie mam czasu. A sytuacja tak nie wyglądała - powiedziała Julia Żugaj.
Popularne
- Jawor nie zapłacił jej za pracę. Ghostował dziewczynę przez kilka miesięcy
- Dziki Trener zapowiada pozwy? "Nie pomoże usuwanie postów"
- Dramatyczny gest Ostatniego Pokolenia. Aktywistka obnażyła piersi przed obrazem Rejtana
- Przemek Pro mocno o "szon patrolu"? "Przegrywy, które nigdy nie będą miały dziewczyny"
- Trzy kobiety, jeden schön patrol. To najlepsza akcja roku?
- Wygrał konkurs na najbardziej performatywnego mężczyznę w Warszawie. Nawet nie lubi matchy [WYWIAD]
- Odsłonili mural Friza i Wersow. Internauci nie mieli litości
- Ostatnie miejsce Julii Żugaj w "TTBZ". W sieci wybuchła burza
- Game over, jesienna nudo. Najlepsze gry na mgliste popołudnie