Dziecko grało w "Robloxa". Wyzerowało mamie konto bankowe
Z pewnością niejeden rodzic wie, jak kosztowne jest wychowanie dziecka. Nie tylko chodzi o ubrania, akcesoria, zabawki czy pomoce naukowe, ale i o gry. O tym przekonała się mama 10-letniej dziewczynki, gdy zorientowała się, że z jej konta zniknęła ogromna suma pieniędzy.
Wiele gier wydaje się z pozoru niewinnych. Dzieci grają w nie, aby zabić nudę, jednak pułapką dla dorosłego mogą być elementy, które można w takich grać kupić. Nieletni zauważy, że jest coś, co usprawni rozgrywkę i postanawia to kupić. Pieniądze jednak znikają z konta bankowego nieświadomego rodzica.
Podobne
- Czterolatka wspięła się na Mount Everest. Ogromne osiągnięcie dziecka
- Dziecko spieczone na raka. Influencerka w ogniu krytyki
- Pierwsze takie dziecko w Europie. W ciąży nosiły je dwie kobiety
- Gryzł dziecko w ucho, wszystko nagrały kamery. Policja bada niepokojącą sprawę
- Wersow ma dziecko i... karmi piersią?! Twitter oburzony
Przekonała się o tym mama 10-letniej dziewczynki Georgina Munday. Pewnego dnia kobieta zorientowała się, że z jej konta zniknęło ponad 12 tys. zł. Nie wiedziała, co jest tego przyczyną i z pewnością nie podejrzewała własnej córki.
Matka pozwala grać w gry, a córka zeruje jej konto bankowe
Georgina jest matką 10-latki. Dziewczynka choruje na autyzm, dlatego jej mama przestrzega innych rodziców o zgubnym wpływie niektórych gier na najmłodszych. Kobieta pozwala córce grać w "Robloxa", ponieważ wierzy, że jest to niewinna gra.
Jak podaje portal dla wirtualnych graczy gamingbible.com, "Roblox" pozwala graczom wydawać prawdziwe pieniądze na zakup tzw. robuxów, czyli waluty w grze. Służy ona do kupowania akcesoriów do awatarów oraz umiejętności.
Mama 10-latki przyznaje w rozmowie przytaczanej przez gamingbible.com, że przez pewien czas zauważała serię podejrzanych działań bankowych z wieloma małymi kwotami. Z konta kobiety znikało po ok. 20 funtów (104 zł), jednak bardzo szybko zsumowało się to do 2,5 tys. funtów (ponad 12 tys. zł).
Z powodu "Robloxa" zniknęło z jej konta 12 tys. zł
Georgina była przerażona, gdy zobaczyła, że z jej konta zniknęła tak duża suma pieniędzy. Podejrzewała kradzież lub cyberatak, ale prawda okazała się inna. Za wysokie ceny zakupów odpowiadała jej córka. Dziewczynce udało się złamać hasło na iPadzie. Umożliwiła sobie tym samym dostęp do zakupów w sieci. Nie pomogła nawet kontrola rodzicielska oraz dodatkowe zabezpieczenia.
"Nie wiem, co robić. Nie pracuję"
Matka 10-latki od razu przystąpiła do działania. Zablokowała możliwość kolejnych płatności w grze. Skontaktowała się również z bankiem oraz firmą Apple. Liczyła na zwrot pieniędzy, ponieważ, jak zaznaczyła w jednym z wywiadów cytowana przez gamingbible.com, nigdzie nie pracuje.
Mimo próby kontaktu ani firma, ani bank nie uważały, że powinny zwrócić jej pieniądze. Załamana kobieta zwróciła się zatem do dziennikarza BBC do programu konsumenckiego "You and Yours". Pod wpływem opinii publicznej bank ponownie skontaktował się z Georginą i twierdził, że pieniądze wrócą na jej konto.
Co sądzicie o sytuacji Georginy?
źródło: edziecko.pl
Popularne
- Książulo zdemaskował Mualana? Internauci nie mogą przyzwyczaić się do jego głosu
- Pitbull wraca do Polski. Kiedy i gdzie wystąpi? Jakie ceny i rodzaj biletów?
- Czarny żurek, czarne nuggetsy i krwawa pasta. Halloween w restauracjach
- Lego wraca do przyszłości. Ten zestaw zachwyci fanów kina
- Conan Gray wystąpi w Polsce? The Wishbone Tour w Europie potwierdzona!
- "WSZYSCY JESTEŚMY KACPERCZYK", czyli powolne dojrzewanie [RECENZJA]
- Siedzą i się nudzą. Moda na rawdogging boredom podbija TikToka
- Miłosz z "Kuchennych rewolucji" złamał internet. "Prawdziwy goacik"
- Wege burgery na celowniku UE. "Zakaz byłby krokiem wstecz"