Czy zostanę milionerem? Kilka słów prawdy od astrologa
Kto wygrywa w gry losowe? I dlaczego nie każdy ma szansę trafić wymarzoną "szóstkę"? Jak to możliwe, że niektórzy stają się sławni nawet z błahych powodów a inni mimo ciężkiej pracy nie mają szczęścia do popularności?
"Gdybym wygrał/a szóstkę w jutrzejszej kumulacji, rozwiązałoby to wszystkie moje problemy!" Ile razy słyszałaś/eś takie zdanie? A może Ty też je czasem wypowiadasz? Wszyscy żyjemy marzeniami. Niektórzy mają większe lub mniejsze pragnienia, ale zdecydowana większość z nas na tej liście ma nieustającą pozycję "wygrać wielkie pieniądze" lub przynajmniej "być bogatym". Niektórym się to nawet udaje. Są takie osoby, które raz na jakiś czas znajdują banknot albo okazuje się, że gdzieś nadpłacili i nagle urząd przysyła im zwrot. Kiedy idą do sklepu, akurat jest promocja na produkty, które zamierzali kupić, a gdy jadą na wakacje, to w wyniku pomyłki ich pokój jest zajęty i dostają w ramach przeprosin apartament premium. A Ty myślisz sobie: "Kurczę! Ale fart!"
Podobne
- Szukasz pomocy astrologa? Oto pytania, które nie mają sensu
- "Doom spending" to nowa metoda radzenia sobie ze stresem. Przyczyny i konsekwencje
- Uzależnienie od słodyczy - jak sobie z tym poradzić?
- Najgorsze lęki wśród znaków zodiaku. Czego boją się najbardziej?
- Uczucie niepokoju na kacu? To "hangxiety". Na czym dokładnie polega?
Jest też druga strona tego samego medalu. A może jesteś właśnie tą osobą, która nawet jeśli stanie w najkrótszej kolejce, to w efekcie ta kolejka przesuwa się najwolniej? A może kupujesz coś w sklepie i okazuje się, że dwa dni później jest obniżka na ten produkt więc przepłaciłaś/eś? Czy zdarza Ci się trafić na model samochodu, który ma usterkę, a kiedy składasz reklamację, Twój wniosek akurat ginie na stercie innych papierów? A może jesteś tym klientem/klientką, który/a musi zawsze dostarczyć dodatkowe dokumenty żeby wniosek został przyjęty?
Astrolog o szansach na wygraną
Pamiętam z pewnej konsultacji dziewczynę, która dostała komunikat, że musi poczekać na dużą podwyżkę aż minie jej trzy lata w firmie. Pracowała tam dopiero dwa lata i cztery miesiące, ale uznała, że warto zaczekać. I kiedy akurat te trzy lata minęły, zmienił się kierownik, a wraz z nim zasady. I teraz do podwyżki warunkiem koniecznym stało się wyższe wykształcenie, którego ona nie miała. Znasz to skądś? Co to takiego? Pech? Niefart? Jakkolwiek tego nie nazwiemy, są to pewne wzorce, które mamy zapisane w horoskopie urodzeniowym.
Oczywiście czym innym jest dostatek, a czym innym szczęście do gier losowych. A więc co się musi wydarzyć żeby wygrać w loterii pieniężnej? Muszą zostać spełnione trzy kryteria. Pierwszy, to dobry układ planet w naszym horoskopie urodzeniowym. Są osoby, które mają bardzo harmonijne aspekty między planetami, zwłaszcza między Wenus a Jowiszem. Nie oznacza to jeszcze, że wygrają miliony, ale z pewnością na rachunki im nigdy nie powinno zabraknąć. A jeśli do tego dochodzą inne pozytywne aspekty urodzeniowych planet, to możemy już mówić o potencjale na wygrane. Kosmogram urodzeniowy mówi o tym, w jakich okolicznościach przychodzimy na świat i czy warunki będą nam sprzyjać, czy może przez większość czasu będziemy szli pod wiatr. Na marginesie, warto zaznaczyć, że idąc pod wiatr, również można wiele w życiu osiągnąć. Najłatwiejsze horoskopy to nie zawsze te najlepsze.
Tranzyty planet a szczęście
Czy w takim razie dobry horoskop wystarczy aby zapewnić sobie bogactwo? Tu docieramy do drugiego niezbędnego elementu, którym są korzystne tranzyty planet. Mam na myśli bieg planet (i innych ciał niebieskich) po niebie. One się nieustająco przesuwają i ustawiają się korzystnie lub niekorzystnie względem naszych prywatnych horoskopów. Jeśli więc masz "fartowny" horoskop urodzeniowy, a do tego jakaś potężna planeta (jak na przykład Uran, który jest patronem niespodzianek) ustawi się w odpowiednim aspekcie to Twoich planet, to wygrana gotowa! Dlaczego napisałam: "potężna planeta"? Bo niektóre ciała niebieskie idą po niebie tak wolno, że utworzą ważne aspekty do Twojego horoskopu, tylko raz w życiu, a niektórych aspektów nie utworzą wcale.
Pamiętajmy jednak, że horoskop jest jeden na całe życie i on tylko (i aż!) pokazuje nasze potencjały, które możemy wykorzystać w najróżniejszy sposób. Możemy je także zmarnować. Tak samo, jak utrudnienia, które otrzymujemy na starcie, możemy sukcesywnie pokonywać, albo się im poddać. I tu właśnie pojawia się trzeci i ostatni aspekt naszego "fartu", czyli nasze przekonania. Każdy z nas ma wolną wolę i może ze swoim życiem zrobić co zechce. Mamy także prawo wierzyć w różne prawdy i wedle nich żyć. A warto wiedzieć, że to, w co będziesz wierzyć, będzie prawdą w Twoim świecie. I dlatego tak ważna jest wiara w swój własny sukces.
Astrolog o tym, jak działa fortuna
Możesz jednak uprawiać autosabotaż i na przykład przyjąć jakieś mocne założenie i kurczowo się go trzymać. Choćby takie, że bogactwo jest możliwe, tylko jeśli ma się znajomości, albo wyłącznie jeśli się kradnie. To spowoduje, że oczywiście żadne większe pieniądze do Ciebie nie przyjdą, a jeśli nawet, to zaraz pojawią się pilne wydatki, które wydrenują Ci kieszeń. Takie przekonania mamy też często zakodowane z dzieciństwa i nawet sobie nie uświadamiamy ich istnienia. I teraz nasuwa się pytanie? Czy w takiej sytuacji dobry horoskop i silny tranzyt planetarny nie zadziała? Owszem, zadziała, ale w inny sposób.
Wyobraź sobie, że pozytywne aspekty na fartowne zdarzenia ma w horoskopie Kasia, ale też Tomek. Tylko, że Kasia prowadzi swoją firmę i dużo działa żeby ją rozwijać. Jest w swoim życiu bardzo aktywna. Uczy się nowych rzeczy, poszerza krąg znajomych, ma pozytywne nastawienie do świata i jeśli pojawia się problem, to skupia się na jego rozwiązaniu. Tomek natomiast pracuje na etacie. Marzy o bogactwie, ale nienawidzi swojej pracy. Słabo zarabia i uważa, że awansują tylko koledzy prezesa. Nie chce jednak zmienić firmy, bo twierdzi, że dobrze powodzi się i tak tylko złodziejom. Nie gra też w gry losowe, bo uważa, że losowania są i tak ustawione. W pewnym momencie oboje mają świetny tranzyt planetarny do swojego horoskopu. No po prostu prawdziwa bomba! Co się więc stanie?
Kasia puści los na loterii i faktycznie wygra milion złotych. A może złoży dokumenty w przetargu i dostanie projekt, który sprawi, że jej firma będzie miała ogromny dopływ finansowy przez najbliższe kilka lat. A co się wydarzy u Tomka? Taki duży aspekt nie przejdzie niezauważony, tyle że Tomek nie dał losowi szansy na coś naprawdę dużego. Tak więc otrzyma niespodziewaną premię w wysokości piętnastu tysięcy złotych. Czy będzie zaskoczony i zadowolony? Bardzo, bo się tego kompletnie nie spodziewał! Ale czy to jest szczyt marzeń, który ustawi go na lata? Niekoniecznie.
Nie lekceważ własnych wygranych
Tu oczywiście pojawi się standardowe pytanie czy astrolog, albo wróżka mogą przewidzieć wygrywające liczby. Zła wiadomość jest taka, że nie wygrywają liczby, tylko konkretny horoskop. Liczby nie mają tu żadnego znaczenia. Jakiś jasnowidz zapewne mógłby wytypować liczby, które padną w danym losowaniu, ale tylko pod warunkiem, że nie kupi losu. Może te liczby zapisać i zamknąć w kopercie, ale wysyłanie kuponu nic tu nie da. Wygraną i tak zgarnie osoba, która spełniła trzy warunki, o których napisałam wcześniej. Co więcej, gra, którą ten "farciarz" się posłuży, również nie do końca ma znaczenie. Może on kupić zdrapkę, albo wziąć udział w loterii z chipsów. Jest to obojętne, bo jego horoskop i tak zaprowadzi go w miejsce, które przyniesie mu wygraną.
Ale czy zawsze taki fartowny aspekt przekłada się na pieniądze? Nie. Czasem jest to inna "wygrana" życiowa. Pewna klientka zapytała mnie kiedy wygra w loterii duże pieniądze. Po sprawdzeniu tranzytów podałam jej grupę dat, które już minęły. Było to kilka krótkich tranzytów rozłożonych w czasie na kilkanaście miesięcy. Wskazywały one potencjał na wielką zmianę i wygraną. Zapytałam czy coś się wtedy szczególnego zdarzyło. Po chwili zastanowienia klientka powiedziała: "No tak, bo ja w ciągu tego jednego roku związałam się z mężczyzną mojego życia, kupiliśmy razem dom i zaszłam w ciążę!" Po czym się roześmiała i dodała: "Właściwie, to nie zamieniłabym tego na nic w świecie! Więc niech będzie!"
Jeśli więc wciąż czekasz na swoją wygraną, to pamiętaj, że może "zużyłaś/eś swój los" na coś innego, co jest Twoim szczęściem. Czasem lekceważymy nasze osiągnięcia a inni czekają na coś takiego latami.
Autor: Justyna Adamów-Bielkowicz - astrolog, absolwentka filozofii i ortoptyki, warszawianka, autorka książki "Porozmawiaj z Księżycem", urodzona optymistka, miłośniczka zwierząt oraz natury. W pracy korzysta także z kart anielskich oraz tarota. Specjalizuje się w analizie tematów rodowych.
Popularne
- Jelly Frucik zablokowany na TikToku. "Ryczę i jestem w rozsypce"
- Kim są "slavic dolls"? Śmiertelnie niebezpieczny trend na TikToku
- Pracownicy restauracji Strefa 77 nie dostają kasy. Ostateczny upadek Buddy i Grażyny?
- "Kolędowe wytyczne". Ksiądz ze Swarożyna zaskoczył wiernych
- Vibez Creators Awards - wybierz najlepszych twórców i wygraj wejściówkę na galę!
- Amerykanie nie umieją zrobić kisielu? Kolejna odsłona slavic trendu
- Muala. Książulo wśród 50 najbardziej wpływowych Polaków
- Jurorka "Tańca z gwiazdami" węszy romans? "Ja nie widzę tej relacji"
- Quebonafide ogłosił finałowy koncert? "Będzie tłusto"