Bedoes 2115 znów odpowiedział Eripe. Nie miał litości dla rapera

Beef to nazwa konfliktu, do którego najczęściej dochodzi pomiędzy dwoma rapera. Najczęściej rozgrywa się we wzajemnej wymianie diss tracków. Dwóch raperów publikuje utwory, w których cisną się nawzajem od najgorszych. Do najsłynniejszych beefów można zaliczyć legendarny już konflikt między Tede a Peją, Bedoesem 2115 a Filipkiem czy - sięgając po klasykę - Jayem-Z i Nasem.

Latem niespodziewanie eksplodował beef między Bedoesem 2115 a Eripe. Niechęć między raperami istnieje od niemal dekady. Lata temu Eripe skrytykował styl i ekipę Bedoesa 2115. W kolejnych latach konflikt między artystami narastał, aż w 2025 r. przerodził się w muzyczny beef.

Momentem zapalnym była sytuacja podczas Sun Festivalu w Kołobrzegu. Bedoes 2115 uderzył Eripe, który stracił przytomność na kilkadziesiąt sekund. Na miejscu pojawiła się karetka i policja. Zdarzenie wywołało ogromne poruszenie wśród fanów obu raperów i zdominowało dyskusję w mediach społecznościowych.

Po bójce Eripe wypuścił diss "Rapuj k***o", w którym zarzucił Bedoesowi nieautentyczność, używanie ghostwriterów i mocno go zwyzywał. Bedoes odpowiedział dissem "Hit 'Em Up", nawiązując tytułem i bitem do klasycznego utworu Tupaca. W odpowiedzi Eripe wypuścił kolejny diss "Hit me Bedi one more time". Bedoes spełnił prośbę rapera i po kilkunastu godzinach opublikował "Helikopter w ogniu".

Bedoes 2115 nie zostawił suchej nitki na Eripe. Raper podważa umiejętności oponenta, wytyka rzekome uzależnienie od alkoholu i sugeruje, że sukces zawdzięcza innym. Krótko mówiąc - złomuje Eripe w niemal dziewięciominutowym kawałku, nawijając nocą na pokładzie helikoptera. Internauci w komentarzach nie mają wątpliwości, kto wygrał ten beef.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo