Bambi ma trudne życie? Żali się, że musiała chodzić na imprezy

Bambi, znana również jako Michalina Włodarczyk, to jedna z najpopularniejszych raperek młodego pokolenia. Jej kariera rozwija się w zawrotnym tempie, a osiągnięcia przyciągają uwagę fanów i krytyków. W lutym artystka wypuściła swój drugi krążek "TRAP OR DIE", a niedługo potem wyruszyła w trasę koncertową.

Raperka ma w planach koncerty w czterech miastach:

• 1 marca we Wrocławiu,
• 21 marca w Trójmieście,
• 4 kwietnia w Poznaniu,
• 9 maja w Warszawie.

Na występy bambi przychodzą tłumy fanów. Każdy jej gest czy słowo trafia do sieci. W internecie krąży nagranie z koncertu bambi. Raperka podczas występu wygłosiła krótką przemowę. Stwierdziła, że swego czasu musiała robić rzeczy, których nie chciała m.in. chodzić na imprezy:

- Dobry przekaz pod koniec dnia, że znalazłam się w momencie mojego życia, gdzie byłam dużo razy do czegoś zmuszana albo robiłam coś bardzo nieasertywnie. Zapraszano mnie na imprezy, na których nie chciałam być. Wydaje mi się, że ten numer to jest trochę manifest tego. Pamiętajcie, że zawsze możecie robić to, co wy chcecie. Nikt nie ma prawa powiedzieć wam co innego, dobra? Let's go, zaśpiewajmy to razem - powiedziała bambi.

Nagranie z koncertu raperki poniosło się na TikToku. Internauci kpią ze słów artystki, która stawia chodzenie na imprezy do kategorii trudnych rzeczy do zrobienia: "byłam zapraszana na imprezy, na których nie chciałam być xdddd kurde", "no ale gwiazda xd", "to girl się odmawia i się nie idzie, proste", "tez bym chciała takie problemy", "ciężki moment normalnie getto". To tylko niektóre komentarze pod filmem z koncertu bambi.