"Apogeum głupoty". Piłkarz wypił pół litra "na hejnał".
Film, na którym piłkarz Jacek Góralski duszkiem piję wódkę z gwinta odbił się szerokim echem w mediach społecznościowych. Jedni ostrzegają, że takie picie może być śmiertelnie niebezpieczne, inni podkreślają szersze problemy związane z piciem w Polsce.
18 maja dziennikarz popularnego serwisu piłkarskiego meczyki.pl, Błażej Łukaszewski, wrzucił na portal X filmik, na którym piłkarz Jacek Góralski świętuje awans swojej drużyny do 2. ligi. Sportowiec opróżnia za jednym razem, w bardzo krótkim czasie półlitrową butelkę wódki.
Podobne
Piłkarz wypił pół litra wódki na raz
Łukaszewski opisał post z filmem ściągniętym ze stories piłkarza na Instagramie słowami: "Jacek Góralski świętuje awans Wieczystej do 2. ligi. Jak widać jest spragniony kolejnych sukcesów". Wpis odbił się szerokim echem na portalu X. Poza komentarzami dotyczącymi osobiście Góralskiego, z których wiele podkreślało patologiczny charakter jego zachowania, pojawiały się też uwagi stawiające problem w szerszym kontekście.
Kardiolog Krzysztof Tomczyk za pomocą anegdoty podkreślił, jak niebezpieczne jest picie mocnego alkoholu "na hejnał". Napisał: "Facet lat 44 założył się z kolegą, że wypije 0,7 z gwinta. Wypił w PKSie i wygrał kupę siana. 4 przystanki dalej zemdlal. Żona z dziećmi odbierała akt zgonu od mojego byłego szefa na drugi dzień. Mówi do dziś, że nie miał nigdy większej traumy". W komentarzach do postu Tomczyka pojawiło się niepokojąco wiele analogicznych historii.
Problematyczne picie jest powszechne w Polsce
Neuronaukowczyni Izabela Sztuka podkreśliła na portalu X, że problematyczne picie alkoholu jest w naszym kraju problemem społecznym. Napisała: "Już nie mówiąc o tym że po takiej proporcji (ilość/czas) gość zamienia się w worek cementu w 10-20 min. Niestety, w Polsce to apogeum głupoty to nadal wielkie społeczne osiągnięcie, tak jak alkoholizm to społeczne tabu. Debata tylko okazjonalnie, jak jakiś celebryta coś wywinie".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Influencerzy którzy przekroczyli granicę. Kolega Ignacy: Ja bym tego nie nagrał
Niektórzy z reagujących na post Łukaszewskiego uważali, że powielanie tego rodzaju treści przez media zajmujące się sportem jest szkodliwe. Jeden z komentujących napisał: "Może opiniotwórcze media pochyliłaby by się (tak, pochyliły) nad problemem alkoholu pośród piłkarzy i sportowców? Gdzie krytyczne stwierdzenie wobec byłego reprezentanta i siłą rzeczy autorytetu dla młodzieży?"
Autor komentarza kontynuował: "Można zrobić więcej treści, niż jedynie podbijanie historii piłkarzy alkoholików, których większość wydała książkę aby uratować swoją rodzinę (nomen omen historia Jańczyka opowiedziana była już tysiąc razy)". W odpowiedzi na jego reakcję pojawił się minimalizujące skale problemu stwierdzenia typu: "alkohol jest legalny" czy "Przesadzacie. Oczywiście nie wyglądało to pięknie. Ale on już przecież jest w zasadzie amatorem. Co za różnica jak się cieszy".
W temacie lifestyle
- Pedro Pascal czyta kolejną POLSKĄ książkę. Padło na Wiesława Myśliwskiego
- Doda powiesiła Labubu na Łódź Summer Festival. Wybrała PRZEMOC
- Franio został dostawcą jedzenia. Ile napiwku dostał na Złotej 44?
- Kacper Błoński robi tatuaże na Łódź Summer Festival. Czy to bezpieczne dziarać się w takich warunkach?
Popularne
- Doda powiesiła Labubu na Łódź Summer Festival. Wybrała PRZEMOC
- Tea - randkowa aplikacja tylko dla kobiet jest hitem w USA. Chroni przed toksykami?
- Rekordowa kara dla Sylwestra Wardęgi. Influencer uważa, że sędzia się pomylił
- W sklepach pojawiło się malinowe masło. Czy to może być dobre?
- Viki Gabor wydała kolekcję ubrań "ARONOŁ". Kosmiczne ceny dresów
- Kartonii stworzyła własną kolekcję kosmetyków. Gdzie kupicie Cherry on Top?
- Influencerka znalazła robaka w najdroższej drożdżówce w Polsce. "Już ich nie kupię"
- Fanki Louisa Tomlinsona kilka dni czekają na koncert idola. Kolejka już ruszyła
- Mortalcio ma nową dziewczynę? Zagrała w jego teledysku