170 tys. zł przeszło mu koło nosa? "Miałbym już kilka mieszkań"

170 tys. zł przeszło mu koło nosa? "Miałbym już kilka mieszkań"

Źródło zdjęć: © Instagram
Maja Kozłowska,
18.03.2024 12:15

Oliwier Skrudlik jest influencerem i tiktokerem. Twórca obliczył, ile zarobiłby za swoją działalność na TikToku, gdyby platforma w Polsce wypłacała wynagrodzenie za liczbę wyświetleń.

Jak twórcy zarabiają za pośrednictwem TikToka? To dobre pytanie. W Polsce aplikacja faktycznie nie wypłaca pieniędzy za liczbę wyświetleń czy polubień. Zasięgi można jednak spieniężyć w innej formie - przede wszystkim współprac reklamowych i lokowań produktów oraz promocji własnej marki. To w ten sposób zarabiają tiktokerzy w Polsce.

Za granicą jest odrobinę inaczej. W USA twórcy faktycznie dostają wypłatę w przełożeniu na wyniki oglądalności. Nie tak dawno, kiedy popularne były filmy ASMR z rozbijającymi się butelkami, okazało się, że ich twórcy zainkasowali naprawdę grube pieniądze. Czy tiktokerzy z Polski mogą mieć żal o zasady rozliczeniowe? Pewnie tak...

170 tys. zł przeszło mu koło nosa? "Miałbym już kilka mieszkań"
170 tys. zł przeszło mu koło nosa? "Miałbym już kilka mieszkań" (Instagram)

Tiktoker obliczył, że na jednym filmie zarobiłby 170 tys. zł

Oliwier Skrudlik nagrał film, w którym wylicza swoim widzom, ile dokładnie stracił z powodu polityki TikToka.

- A więc najwięcej wyświetleń, jakie miałem tutaj przez całe dziewięć lat, to uwaga, 21 800 000 wyświetleń oczywiście. Zarobiłem za niego... Tum tu ru tum tum tuum... Całe ZERO złotych - oburza się tiktoker, podkreślając zmanierowanym tonem, że "w Polsce oczywiście nie zarabia się za wyświetlenia".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

DARIUSS ROSE: BYCIE INFLUENCEREM NIE JEST ŁATWE

Dalej dodaje, że w innych krajach tak właśnie jest i dlatego postanowił obliczyć, ile jest "stratny" na swojej działalności. "Podobno za każde 1000 wyświetleń dostaje się dwa dolary" - rzucił z pewnością siebie. Tutaj należy sprostować jego błąd - stawki wynoszą zazwyczaj 0,2-0,4 dolara na 1000 wyświetleń. Takie wyniki wyświetlają się już przy researchu, który zajmuje dosłownie 10 sekund.

Według wyliczeń Oliwiera Skrudlika za swojego najpopularniejszego tiktoka zarobiłby ok. 170 tys. zł. Biorąc poprawkę na realne stawki i przyjmując za właściwą 0,4 dolara za 1000 wyświetleń - otrzymałby wynagrodzenie w wysokości ok. 34 tys. zł.

trwa ładowanie posta...

Tiktoker ma żal o stracone pieniądze. Marzy o flocie mieszkaniowej

"Nagrywam tu dziewięć lat, na pewno miałbym już swoje kilka mieszkań. Nie wiem, czy chciałem to wiedzieć" - pretensjonalnie skarży się widzom.

Co dziwne, w komentarzach zaledwie kilka osób wytknęło Skrudlikowi błąd w obliczeniach. Wielu internautów liczy za to, ile oni zarobiliby na swoich tiktokach.

Odkryj magię nie tylko otrzymywania, ale również dawania
Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 1
  • emoji ogień - liczba głosów: 0
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 4
  • emoji smutek - liczba głosów: 0
  • emoji złość - liczba głosów: 1
  • emoji kupka - liczba głosów: 2
Teraz trzeba odliczyć składkę na ZUS, opłaty w US,.. kary też drogie,.. chyba by zabrakło, zamiast kupna mieszkania musiałbyś sprzedać mieszkanie mamy.
Odpowiedz
1Zgadzam się0Nie zgadzam się