Milan Design Week - celebracja tworzenie. To właśnie tam tworzą się trendy [WYWIAD]
Mediolan, światowa stolica mody, przez jeden tydzień w roku zamienia się także w stolicę designu. Luksusowe marki wchodzą ze sobą w gorące romanse, a sztuka przyjmuje niekonwencjonalne formy użytkowe. Jakie trendy panowały na tegorocznej edycji Milan Design Week?
Jak wygląda raj dla wielbicieli dobrego smaku, stylu i estetyki? Odpowiedź jest banalnie prosta: to Milan Design Week. Wyobraźcie sobie atmosferę tego wydarzenia: piękne przedmioty w pięknym anturażu, artyzm łączący się z ergonomią, klasyka z nowoczesnością. Tygodniowe święto fanów designu to jednak nie tylko nowe kolekcje, innowacyjne pomysły i nowatorskie projekty. Miasto aż kipi inspiracją, a oryginalne wystawy i immersyjne spektakle wręcz perfekcyjnie rezonują z tegorocznym hasłem przewodnim wydarzenia – "Connecting Worlds".
Podobne
- Sztuki piękne na Igrzyskach? Pharrell Williams chce ich powrotu
- Chill Guy jako plecak? Projekt Josewonga dla wyluzowanych ziomków
- Banan za 5 mln zł. Jest "dziełem czystego geniuszu"?
- Transpłciowa Maryja opłakuje Jezusa. Skandal na wystawie
- Paski i portfele z ludzkiej skóry? Akcesoria tylko dla odważnych
Gubienie się we włoskich uliczkach, poszukiwanie weny lub po prostu impulsu, karmienie się elegancją, sycenie się kulturą - Milan Design Week śmiało można uznać za artystyczny manifest, na piedestale stawiający tworzenie. Wydarzenie hołubi nie tylko jego efekt, końcowe dzieło, ale także sam proces: często trudny, wyboisty i wymagający szalonego zaangażowania.
Milan Design Week performatywnie przedstawia dynamicznie zmieniające się trendy. Drewno zawsze się obroni, jednak zrównoważony rozwój skierował myśl projektantów ku innym materiałom organicznym. Bambus czy rattan powracają w glorii chwały - ich nietypowe wykorzystanie w zadziwiających wręcz kontekstach broni się samo. Wystawa "Gucci: Bamboo Encounters" podkreśliła zarówno pionierskość wykorzystania bambusa, ale również jego elastyczność na kolejne interpretacje. Luksusowy brand, współpracując z siedmioma projektantami z totalnie różnych pokoleń i środowisk, stworzył unikatową wizję ekoestetyki.
Nieprzerwanie króluje też minimalizm, zarówno fizycznie, jak i w całej filozofii designu. Przestrzeń ma spełniać konkretne wymagania i służyć funkcjonalnością, ale oprócz tego powinna także wywoływać emocje. Przedmioty mają swoją aurę - Milan Design Week zachęca do eksplorowania czuciem. Fizyczne zmysły są podpowiedzią, lecz równie istotny jest rezonans i refleksja.
Kontrapunktem dla minimalizmu (choć oczywiście może z nim korespondować) jest hołd dla kolorów. Odważne barwy i zawadiackie wzory wprowadzają niemałą rewolucję we wzornictwie. Czy to pogrzeb estetyki "smutnych beżowych mam"?
Milan Design Week gościł wielu łasych na piękno – tych, którzy przybyli tam docenić kunszt artystyczny, i tych, którzy we Włoszech starali się znaleźć natchnienie. Jednym z uczestników kultowego wydarzenia był Tymek, muzyk i raper, artysta konceptualny, który zdradził, że na MDW odkrył nową formę wyrażania siebie, a także znalazł na targach polski akcent - niezwykle popularny wśród odwiedzających.
1. Jakie wrażenie wywarła na Tobie ta edycja MDW i co Cię zachwyciło albo zaskoczyło?
Bardzo zaskakujące jest dla mnie to, jak marki starają się oddać głos twórcom, zapraszając ich do współtworzenia obiektów, a nawet całych przestrzeni. W ramach projektu Unique.IRL by Ploom zostałem zaproszony do zaprojektowania specjalnego panelu - elementu urządzenia z kategorii produktów użytkowych, co było dla mnie możliwością wyrażenia siebie na kolejnej płaszczyźnie i wprowadzenia elementów polskiej kultury do szerszego kontekstu. Było to ogromnie interesujące doświadczenie. Klimat wydarzenia jest jedyny w swoim rodzaju i z pewnością stanowi świetną platformę do poznania ludzi z podobną zajawką.
2. Czy miałeś okazję być na innych wystawach/instalacjach, które odbywają się w ramach MDW?
Na tegorocznej liście miejsc do odwiedzenia mam wpisaną instalację "Romantyczny Brutalizm", która prezentuje polskich twórców i opowiada o fuzji romantyzmu z brutalizmem, z mocnymi akcentami polskiego folkloru. W Milan Design Weeku najlepsze jest to, że absolutnie każdy może znaleźć coś dla siebie. Ogrom wystawców i pomysłów jest niewyobrażalny.
3. Czy zauważyłeś jakąś zmianę w podejściu projektantów do przestrzeni?
Zazwyczaj nie zwracam uwagi na miejsca, w których dzieje się zbyt wiele. Mam swoją wizję - hiperminimalistyczną - i wierzę, że w takim otoczeniu każda idea ma szansę wybrzmieć. Mam nadzieję, że uda mi się znaleźć tu przestrzeń odpowiadającą temu podejściu.
4. Co Twoim zdaniem będzie w trendach w najbliższym sezonie?
Nie chcę przepowiadać, co będzie w trendach, bo nie śledzę ich. Zwracam uwagę na rzeczy, które ze mną rezonują. Uwielbiam proste, czyste materiały – beton, metal i drewno. To zawsze będzie "to".
Popularne
- "Best feeling, pozdro z fanem". O co chodzi w tym trendzie?
- Bombardiro Crocodilo i inne brainroty AI. Ten trend wyżre ci mózg
- PiriPiri zrobiło pierwsze w Polsce lody z kebabem. To nie jest żart
- Polska górą. Nowy slang podbija internet. "Just turned 19 in Poland". O co chodzi?
- Lody Dre$$code oficjalnie ogłoszone. Co wiadomo o nowości?
- Pierwszy na świecie wyścig plemników. Będą zakłady, kamery, a nawet komentator
- Kanye West o szokującej relacji z kuzynem. Miał wtedy 14 lat
- Kolekcja Magdy Butrym x H&M hitem Vinted. Kosmiczne ceny
- Jak pokonać bossa dezinformacji? Poradnik gry "Internet"