Yungblud do Andrzeja Dudy: "Musisz słuchać ludzi, dla których rządzisz" (WYWIAD)
YUNGBLUD stał się rockandrollowym idolem dla całego pokolenia Z. Uwielbiany przez legiony fanów 24-letni artysta spotkał się z nami na chwilę przed swoim ostatnim koncertem w Warszawie. Zdradził, czemu Polska jest tak bliska jego sercu i dlaczego jego pokolenie wygra walkę o wolność.
Yungblud o sytuacji politycznej w Polsce
Podobne
- "znam piosenki Krawczyka lepiej niż ty konstytucję" Młodzi komentują słowa Andrzeja Dudy
- Carla Fernandes podziwia Young Leosię i Oliwkę Brazil: "Stają się IKONAMI rynku muzycznego"
- IGNACY: "Mam naturę control freaka" [WYWIAD]
- "Musisz być przegrywem". Zara Larsson odpowiada mizoginom [WYWIAD]
- Marcin Maciejczak: "chcę pokazać moją bezczelną twarz" [WYWIAD]
Michał Dziedzic: Wiem, że masz szczególną więź z polskimi fanami. Określiłeś nawet Polskę jako swój "drugi dom". Co sprawia, że tak się tutaj czujesz?
Yungblud: Myślę, że młodzi ludzie w Polsce… Macie w sobie tyle pasji i woli walki. Tu jest tak ciężko wyrazić siebie, jeżeli chodzi o seksualność i prawo do decydowania o własnym ciele, a wy to robicie. I od kiedy tu przyjechałem, chciałem zaznaczyć, że będę z wami walczyć nie tylko wtedy, kiedy tu jestem, ale każdego dnia w roku. Myślę, że macie niezrównane piękno i pasję. Nigdy o tym nie zapomnę i uwielbiam występować w Polsce. Uwielbiam być częścią kultury młodych ludzi. To dla mnie ważne.
Wydaje mi się, że twoja muzyka przemawia do ludzi, bo jest buntownicza. A my jesteśmy wkurzeni. Mamy dość tego, co dzieje się w naszym rządzie. Szczególnie społeczność LGBT i kobiety mają powody, by krzyczeć. I wychodzą krzyczeć na ulicach. Myślę, że twoja muzyka może pomagać. Sądzisz, że młodzi ludzie mogą zmienić ten świat?
Absolutnie tak. Sądzę, że nasze pokolenie wprowadzi nowy sposób, w jaki będziemy żyć w następnym stuleciu i w kolejnych. Myślę, że mamy władzę, dzięki temu, co zapewnił nam internet. Ludzie mówią: "poprzednie pokolenia też miały w sobie tyle pasji", ale nie miały internetu. Rządy, urzędnicy, media mogły wyciszać pewne głosy, ale teraz twój głos nie może być wyciszony.
To, co powiedziałbym teraz każdemu tyranowi, każdemu politykowi, który kurczowo trzyma się tego, co uważa za słuszne: to pokolenie na końcu wygra, bo was przeżyjemy. I nieważne, jak długo będziecie stosować opresję, ze względu na orientację seksualną czy decydowanie ludzi o swoim ciele, przegracie. Absolutnie przegracie. Bo to jest zakorzenione w naszym pokoleniu, że jesteśmy przepełnieni miłością. Mamy siłę, jaką niesie internet. Jesteśmy zjednoczeni. W naszych wartościach, w naszej tożsamości, w tym, jak myślimy. I wy nie wygracie. Czy to nie jest ekscytujące?
Jak najbardziej! Uważasz, że w 2022 roku wszyscy artyści powinni być zaangażowani w politykę?
Myślę, że spora część muzyki pop właściwie o niczym nie mówi. A ja nie zamierzam tego robić. Nie mogę mówić za nikogo innego, ale teraz jest czas, by ludzie wyszli i walczyli. Opowiadali się głośno za tym, co słuszne. Nie chowaj się za marką, publicystą. Dowiedz się czegoś, popatrz na ludzi. I użyj swojej platformy, by dokonać zmiany.
Dlatego, to wszystko zacząłem, dlatego zacząłem "Yungbluda". Yungblud to nie jestem tylko ja. To ja i ty, wszyscy my. To pewna koncepcja, zaproszenie, by wyjść i zrobić wszystko, co w twojej mocy, by być sobą i mówić ludziom, że to piękne. To piękne by być indywidualistą, by być niezależnym, by być gejem, transpłciowym, niebinarnym. To piękne by teraz walczyć o prawa kobiet w Polsce. To ważne i musimy to robić.
YUNGBLUD - The Funeral (Official Video)
Wiesz, jak wygląda teraz nasza sytuacja polityczna w Polsce. Gdybyś miał pięć minut sam na sam z prezydentem Polski, co byś mu powiedział?
Powiedziałbym: musisz słuchać ludzi, dla których rządzisz, bo zadajesz ból. Dlaczego ograniczasz kogoś, kto chce być sobą? Dlaczego to robisz? Jaką siłę ci to daje? Jakie dobro to wnosi do świata? Wiele osób pyta mnie, co chciałbym powiedzieć swoim fanom. Nic bym nie powiedział. Słuchałbym. Powinieneś słuchać swoich ludzi. Powinieneś słuchać młodych ludzi w Polsce. Bo przepraszam, ale to wszystko i tak się wydarzy, ale nie byłoby lepiej być częścią tej zmiany? Bo nie walczysz o utratę władzy, tylko o miłość i akceptację.
Bardzo podziwiam, że mówisz głośno o zdrowiu psychicznym i tym, jak ono jest istotne. Ale będąc współczesną gwiazdą rocka… Jak być jednocześnie stabilnym i zdrowym? Przypuszczam, że nie jest to łatwe.
To dosyć szalone. Balans między rock and rollem i odpowiedzialnością, jest czym co Yungblud… Waga robi coś takiego. Czasami się to równoważy. Czasami jestem za bardzo rock and rollowy, a czasami zbyt odpowiedzialny, ale taki jest Yungblud. Walczę o ludzkie głowy, o niezależność, ale myślę, że bardziej walczę o serce. I kocham to. Jeżeli chodzi o głowę, to są lepsze dni i gorsze dni, bo walczę ze światem i świat zawsze wygra, ale jeśli oddam kilka ciosów, to jestem szczęśliwy.
A jak ma się do tego sława?
Myślę, że sława jest taką interesującą rzeczą, bo nigdy nie chciałem być na piedestale. Nigdy nie chciałem być nad kimś. Myślę, że w Yungbludzie nie chodzi o bycie sławną gwiazdą rocka. Jestem razem z moim pokoleniem. Śpiewając i walcząc o słuszne sprawy. O to mi chodzi. Nigdy nie chciałem być na szczycie, w jakiś sposób jestem, ale chcę zaznaczyć, że tu nie chodzi o mnie. Ta nazwa jest czymś, do czego ja mogę się zwrócić, ty możesz się zwrócić, dla wsparcia, bycia chronionym, dla społeczności…
Bo masz teraz do tego platformę.
O to chodzi. Gdy ona rośnie, pomagamy większej liczbie ludzi.
Czytałem, że miałeś myśli samobójcze w wieku 13 lat. Co wtedy dało ci siłę i co teraz sprawia, że jesteś silny?
Wiele czasu spędziłem w swojej wyobraźni. I ludzie mówią, że nie możesz mieć tak czarnych myśli w tak młodym wieku. Powiedziałbym każdemu rodzicowi i każdej młodej osobie, która się tak czuje, że to jest okej, że to normalne czuć się w ten sposób. Ja zwróciłem się o odpowiedzi do Davida Bowiego, do Lady Gagi. I jak podrosłem i byłem trochę starszy, powiedziałem sobie, że chcę być dla ludzi tym, kim ci artyści byli dla mnie.
To duża odpowiedzialność.
Tak, ale myślę, że pomaga mi, kiedy ludzie podchodzą do mnie i mówią rzeczy takie jak "ocaliłeś moje życie". Odpowiadam "nie, ty ocaliłeś swoje życie, musiałeś znaleźć w sobie siłę, może byłem tylko soundtrackiem do tego". Myślę, że to działa w dwie strony. Fakt, że wychodzę przed 4,5 tysiąca ludzi, którzy czują się dokładnie tak jak ja, sprawia, że żyję.
Kiedy ludzie przychodzą zobaczyć show, nie przychodzą zobaczyć mnie. Przychodzą zobaczyć siebie nawzajem. Poczuć, że są częścią czegoś większego niż tego poranka, gdy wyszli z domu. Przychodzę na koncert i widzę 4,5 tysiąca ludzi, którzy są dokładnie tacy jak ja, którzy czują się w ten sam sposób, którzy prawdopodobnie odczuwają ból, udrękę i utrapienie. Ale to w porządku, bo nie jestem osamotniony w tym, jak się czuję. I mogę się połączyć i utożsamić z tymi ludźmi.
I jesteśmy w tym razem.
Jesteśmy razem w tej samotności, w tej relacji. Jestem bardzo podekscytowany tym wieczorem i koncertem. Jestem zaszczycony, że mogę tu wrócić. I będę tu przyjeżdżał do końca życia, nigdy nie ominę tego przystanku.
Popularne
- Jelly Frucik zablokowany na TikToku. "Ryczę i jestem w rozsypce"
- Kim są "slavic dolls"? Śmiertelnie niebezpieczny trend na TikToku
- Quebonafide ogłosił finałowy koncert? "Będzie tłusto"
- Były Julii Żugaj szantażował jurorów "Tańca z gwiazdami"? Szalona teoria fanów
- Amerykanie nie umieją zrobić kisielu? Kolejna odsłona slavic trendu
- Jurorka "Tańca z gwiazdami" węszy romans? "Ja nie widzę tej relacji"
- Chłopak Seleny Gomez się nie myje? Prawda wyszła na jaw
- Agata Duda trenduje za granicą. Amerykanie w szoku
- Podgrzej pizzę na PlayStation 5. Pizza Hut prezentuje nietypowy gadżet