W internecie zawrzało. Wszystko przez finał Eurowizji
67. Konkurs Piosenki Eurowizji 2023 miał miejsce 13 maja. Oficjalne wyniki wzbudziły niemałe kontrowersje.
Eurowizja to telewizyjne muzyczne widowisko, które organizowane jest od 1956 r. Składa się z prezentacji piosenek "na żywo" wykonywanych przez przedstawicieli publicznych stacji telewizyjnych zrzeszonych w Europejskiej Unii Nadawców. Następnie odbywa się głosowanie oraz wręczenie symbolicznej statuetki dla zwycięzcy.
Podobne
W 2023 r. statuetkę odebrała reprezentantka Szwecji i... wzbudziło to niemałe kontrowersje.
Eurowizja 2023 - kto był faworytem?
W 67. Konkursie Piosenki Eurowizji było kilku faworytów (Norwegia, Izrael, Cypr, Austria), jednak najczęściej wymieniano Szwecję i Finlandię. Szwecję z utworem "Tattoo" reprezentowała piosenkarka Loreen, która w 2012 r. wygrała już największy europejski konkurs. Finlandia natomiast wystawiła charyzmatycznego i uwielbianego przez wszystkich artystę Käärijä z piosenką "Cha Cha Cha".
Käärijä - Cha Cha Cha (LIVE) | Finland 🇫🇮 | Grand Final | Eurovision 2023
Loreen - Tattoo (LIVE) | Sweden 🇸🇪 | Grand Final | Eurovision 2023
Wyniki głosowania
Gdy wszyscy artyści zaśpiewali przygotowane utwory, nadszedł oczekiwany przez wszystkich moment - liczenie głosów i ogłaszanie wyników. Jak co roku, najpierw poznaliśmy werdykt jury ze wszystkich państw, a później to, jak głosowali widzowie.
Zebrani w Liverpoolu fani Eurowizji nie ukrywali swoje zdziwienia. Gdy Szwecja, Izrael i Włochy otrzymywały kolejne punkty od jurorów, na arenie było słychać buczenie. Widownia skandowała również imię reprezentanta Finlandii oraz tytuł przygotowanej przez niego piosenki. W pewnym momencie niemożliwe stało się przekazywanie wyników przez prowadzących.
Oto które kraje znalazły się na szczycie tabeli po głosowaniu jurorów krajowych:
- Szwecja: 340 punktów,
- Izrael: 177 punktów,
- Włochy: 176 punktów,
- Finlandia: 150 punktów,
- Estonia: 146 punktów.
Po wynikach od jurorów krajowych przyszedł czas na głosowanie widzów. Gdy mieliśmy dowiedzieć się, ile punktów zdobyła Finlandia, na sali nastała grobowa cisza. Kiedy prowadzący krzyknęli, że od publiczności utwór "Cha Cha Cha" otrzymał aż 375 punktów, arena w Liverpoolu zawrzała. Oznaczało to bowiem, że Käärijä wysunął się na prowadzenie.
Cała Europa i Australia czekały z niecierpliwością na to, czy Finlandii uda się "dowieźć" wynik. Okazało się jednak, że Loreen z "Tattoo" otrzymała 243 punkty od widzów. Oznaczało to, że po raz drugi piosenkarka otrzyma eurowizyjną statuetkę. Po ogłoszeniu wyników dało się wyczuć, że widownia nie jest zadowolona z wyniku...
Wygrana Szwecji była ustawiona?
W mediach społecznościowych szybciutko zaczęły pojawiać się teorie spiskowe. Sporo użytkowników Twittera i TokToka zwróciło uwagę na fakt, że w 2024 r. minie 50 lat, od kiedy Eurowizję wygrał szwedzki zespół ABBA. Czy istnieje szansa, że właśnie dlatego jury przyznało Loreen aż tak dużo punktów? Nie nam oceniać...
Dodatkowo fani Eurowizji zauważyli, że piosenka Loreen brzmi jak coś, co już słyszeli. Zaczęli porównywać ją do utworu "Flying Free" Pont Aeri.
Na Twitterze wiele osób zwróciło również uwagę na to, że Loreen już raz wygrała Eurowizję i powtórzyła ten sukces, ponieważ była już po prostu znana i lubiana. Inni artyści musieli bowiem budować swój fanbase zupełnie od podstaw.
Popularne
- Rozwój PSZOK-ów dzięki funduszom unijnym
- Poznaj Polskę na dwóch kołach
- Liam Payne wiecznie żywy. Znów usłyszymy jego głos
- Marcin Dubiel próbuje wrócić do internetu. Kolejny epic fail
- Kamil z Ameryki w akcji. Koszulki #freebudda wspierają Strefę 77
- Wojtek Gola na streamie u Jelly Frucika. Było piekielnie gorąco
- Młodzi na rynku pracy w Unii Europejskiej
- Rok po wybuchu Pandora Gate. Co dalej z ekstradycją Stuu?
- Fundusze unijne a problemy szkół