Tiktoker "idiota" włamał się do pociągu. Zlekceważył decyzję sądu
Tiktokowy prankster Mizzy stał się koszmarem obywateli Wielkiej Brytanii. Tamtejsze media podają, że 18-latek "terroryzuje" mieszkańców na wszelkie możliwe sposoby. Tym razem włamał się do pociągu, a całość relacjonował na TikToku.
Brytyjczyk Bacari-Bronze O'Garro znany lepiej jako Mizzy stał się niesławną postacią internetową za sprawą kontrowersyjnych żarów. Tiktoker ma na koncie m.in. porwanie psa starszej kobiety, podchodzenie do nieznajomych i pytanie ich, czy "chcą umrzeć", a nawet wtargnięcie ze swoim gangiem do domu zupełnie obcej rodziny z dziećmi.
Podobne
- Policja zatrzymała 18-latka. Wszystko przez TikToka
- Prawnik odwiedza kebab Filipa Chajzera. "Kolejki się skończyły"
- Love is in the air. Sędzia Anna Maria Wesołowska pogodziła się z Prawem Marcina
- Influencerki bronią Najjjkę. Niespodziewane zmiany w internetowym uniwersum
- Naiwność kosztowała ją 120 tys. zł? "Każdy telefon musicie sprawdzać"
Mizzy ma jedną linię obrony
Niestety wygląda na to, że nic nie jest w stanie powstrzymać 18-latka przed kolejnymi prankami. Mimo aresztowań i różnych zarzutów posługuje się on jedną linia obrony. Mizzy twierdzi mianowicie, że cała nagonka wynika z tego, że jest czarnoskóry - o czym przekonywał w wywiadzie dla "The Independent".
Z błędu próbował wyprowadzić go brytyjski dziennikarz i prezenter telewizyjny Piers Morgan. W rozmowie z O'Garro stwierdzi, że "ma w nosie jego kolor skóry". - Dlaczego miałby mnie obchodzić twój kolor skóry? Myślę, że jesteś idiotą przez twoje działania. Po drugie jesteś idiotą, grając kartą rasy, kiedy nikt o niej nie wspomniał - podsumował tiktokera dziennikarz.
Mizzy włamał się do pociągu
O'Garro po oburzeniu związanym z jego filmami został aresztowany i skazany na dwuletni zakaz wstępu na teren prywatny, a także filmowania innych osób bez ich wyraźnej zgody - podaje serwis Dexerto.
Wygląda jednak na to, że decyzja sądu nie powstrzymała jego wybryków. W weekend pojawił się klip pokazujący Mizzy'ego i kilku jego kolegów infiltrujących kabinę maszynisty pociągu, majstrujących przy kontrolkach pojazdu, a nawet włączających syrenę kolejową.
Nagranie wywołało w sieci falę sprzeciwu wobec tiktokera, który po włamaniu do pociągu został obciążony kolejnymi trzema zarzutami. The Daily Mail podaje, że został on oskarżony m.in. o "zagrażanie bezpieczeństwu" z powodu swojego ostatniego żartu z lokomotywą.
Sąd stwierdził, że O'Garro "wykazał rażące lekceważenie przestrzegania nakazów sądowych". Mizzy nie przyznał się do winy i pozostanie w areszcie do kolejnej rozprawy.
Popularne
- Zdjęcie zakonnicy obiegło internet. Afera o to, czym podróżuje
- Sataniści zgłosili Brauna do prokuratury. "Wyrażenie pogardy"
- "Policjant" w bieliźnie sprzedaje kukurydzę? Internauci w szoku
- Knajpa z ZOO zaatakowała Książula. Youtuber odpowiada
- Zakrwawione ucho Trumpa na sprzedaż. Polska firma chce zarabiać na zamachu
- Wschód słońca we Władysławowie. Tłumy ludzi z wykrywaczami metalu
- Straszny atak na 17-letniego Ukraińca. Wielki sukces zbiórki
- Była północ w środę. Nagrała, co słychać w bloku w Warszawie
- "Co to jest?!". Japonka spróbowała polskich pierogów. Zapowiedziała kolejne wyzwanie