Taylor Swift zaskoczyła dissem na Kim Kardashian. O co ma pretensje?

Nowa płyta Taylor Swift "The Tortured Poets Department" jest najgłośniejszym światowym wydarzeniem 19 kwietnia. Dzień wcześniej serwis Spotify ogłosił, że krążek pobił rekord najczęściej przedpremierowo zapisywanego albumu na platformie. O 2 nad ranem Swift niespodziewanie ogłosiła drugą połowę albumu z 15 dodatkowymi utworami. "The Tortured Poets Department to sekretny PODWÓJNY album" - napisała na Instagramie. "Napisałam tak wiele 'poezji udręczonej' w ciągu ostatnich dwóch lat i chciałam się tym wszystkim z wami podzielić, więc oto druga część "TTPD: The Anthology".

To właśnie wśród utworów z dodatkowej części znalazł się kawałek "thanK you aIMee", który przez większość odbiorców został odczytany, jak diss Swift w kierunku Kim Kardashian. Wielkie litery w tytule układają się w imię "Kim". "thanK you aIMee" przedstawia "Aimee" jako postać szkolnej prześladowczyni, której "opalony natryskowo pomnik" stoi w rodzinnym mieście podmiotu lirycznego.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

W refrenie Taylor Swift śpiewa: "Przez cały ten czas, gdy zadawałaś ciosy, ja coś budowałam / I nie mogę wybaczyć tego, jak się przez ciebie czułam / Krzyczałam 'Pie***l się, Aimee' do nocnego nieba, podczas gdy tryskała krew / Ale nie mogę zapomnieć tego, jak sprawiłaś, że się uzdrowiłam".

W 2016 r. ówczesny mąż Kardashian, Kanye West, zamieścił w swoim utworze "Famous" słowa: "Czuję, że ja i Taylor moglibyśmy się jeszcze przespać / Dlaczego? Uczyniłem tę s*kę sławną". Raper twierdził, że Swift zgodziła się na te wersy. Piosenkarka za pośrednictwem swojego przedstawiciela, zaprzeczyła, że została poinformowana o słowach "Uczyniłem tę s*kę sławną".

W odpowiedzi Kim Kardashian opublikowała na swoim Snapchacie materiał filmowy z rzekomej rozmowy telefonicznej między Westem i Swift omawiającymi teks "Famous". Piosenkarka nie miała pojęcia, że jest nagrywana, a materiał, jak się później okazało został zmontowany. Ten skandal sprawił, że Taylor Swift wycofała się na jakiś czas z życia publicznego.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Po latach w wywiadzie dla "The Rolling Stone" Swift opowiedziała: ""Nie ma wątpliwości - moja kariera została mi odebrana". Opisała nagranie jako "w pełni sfabrykowaną robotę, w nielegalnie nagranej rozmowie telefonicznej, którą Kim Kardashian zmontowała, a następnie opublikowała, aby udowodnić wszystkim, że jestem kłamcą". W "thanK you aIMee" Swift brutalnie rozlicza się z osobą, która ją skrzywdziła. Śpiewa: "Wszyscy wiedzą, że moja matka jest świętą kobietą. Ale mawiała, że wolałaby, żebyś nie żyła".