Maleńczuk zazdrości Podsiadle? Jedzie po Macie i Dodzie

Maciej Maleńczuk słynie z bezpośrednich tekstów w swoich utworach. Kontrowersyjne wypowiedzi podczas wywiadów to dla piosenkarza codzienność. Założyciel zespołów "Püdelsi" oraz "Homo Twist" po raz dziewiąty został zaproszony do programu Kuby Wojewódzkiego. Maleńczuk wypowiedział się niepochlebnie na temat młodych artystów polskiej sceny muzycznej. Posypały się słowa zazdrości.

31 października Maciej Maleńczuk ponownie odwiedził program Kuby Wojewódzkiego. Audycja telewizyjna polega na rozmowach celebrytów z prowadzącym. Zarówno wypowiedzi gości, jak i Wojewódzkiego często są kontrowersyjne. Tak również było w przypadku piosenkarza.

Maleńczuk został zapytany, co sądzi o Dawidzie Podsiadło, który gra koncerty na stadionach i dodatkowo je wyprzedaje. Maleńczuk przyznał, że trafia go szlag z tego powodu. Ponadto wykonawca twierdzi, że Podsiadło "nie jest tego wart". Muzyk wyznał, że dzięki temu, iż jego zespół nie jest w stanie zapełnić stadionów i musi grać od 80 do 100 koncertów rocznie, zawsze jest w szczycie formy. Maleńczuk uważa, że ma zdecydowaną przewagę nad Podsiadło.

Kontrowersyjna wypowiedź nie zakończyła się na rozmowie o popularności Dawida Podsiadło. Oberwało się także Macie i Dodzie. Piosenkarz twierdzi, że młody raper nie ma poczucia rytmu: "on jest jak emeryt w Krynicy, który tańczy, przeszkadzając perkusiście". Z kolei Doda według muzyka marnuje swój potencjał. Maleńczuk krytycznie wypowiedział się również na temat programu Dody: - Kiedy ja zobaczę prawdziwy talent? A nie wymęczony, wydręczony. Nie wiadomo, ilu ludzi zaangażowanych do tego, żeby wreszcie ten "Dream Show" zadziałał i na koniec się okazuje, że jednak deszcz nie pada - skomentował Maleńczuk.