Tajlandzki Burger King z nową ofertą. Czy ktoś będzie chciał to zjeść?
Ogromna ilość sera i brak mięsa. Czy taki burger ma szansę na podbicie podniebień klientów? Nie wygląda zachęcająco.
Burger King w Tajlandii wywołuje poruszenie wśród klientów. Wszystko przez nową ofertę lokalu: burgera bez mięsa i oszałamiającej ilości sera.
Podobne
- Burger normalny czy z mięsem? Rewolucja w Burger Kingu
- 10 dziwnych fast foodowych itemów z menu McDonald’s, Burger King, KFC
- Ukraiński Burger z McDonald’s: Spróbowałem nowej kanapki. 3 zł z każdego zakupu idzie na... [Recenzja]
- Kiedy Burger Drwala w McDonald's? Znamy potencjalną datę
- Burger King z problemami. Wprowadza klientów w błąd?
"Prawdziwy cheeseburger" w Burger Kingu w Tajlandii
Ogromna bułka wypełniona jedynie plastrami sera. Czy to naprawdę brzmi zachęcająco? Według tajlandzkiego Burger Kinga jak najbardziej. W niedzielę 9 lipca dumnie ogłosili na Facebooku, że w ich ofercie będzie dostępny "prawdziwy cheeseburger". Nie znajdziecie tam ani grama mięsa, za to 20 grubych plastrów sera.
W poście na Facebooku widzimy, że "prawdziwy cheeseburger" kosztuje 109 batów, czyli ok. 13 zł. Nie są to duże pieniądze jak na tak wielką bułkę. Pytanie brzmi, czy tak ogromna ilość sera może smakować dobrze?
CNN spytało kilka osób o wrażenie po spróbowaniu nowej pozycji w menu. Wszyscy mówili, że nie byli w stanie dokończyć burgera. Podkreślali, że w bułce znajduje się zdecydowanie za dużo sera, przez co jedzenie staje się bardzo trudne.
Na razie nie ma informacji, czy oferta zostanie rozszerzona na inne kraje. Chcielibyście spróbować "prawdziwego cheeseburgera"?
Źródło: cnn.com
Popularne
- Tata Maty prosi o pieniądze. "UWAGA! Jest sprawa"
- Kononowicz kończy z YouTube? Pojawił się ważny komunikat
- Problemy Oskara Szafarowicza. Pokazał wezwanie od uczelni
- Pochwalił się kupnem 10. mieszkania. "Psujesz rynek"
- Zapadł wyrok w sprawie portalu dla dorosłych. Jakie były przychody z Roksy?
- Flipper został oszukany. Stracił kilkanaście tysięcy złotych
- Imprezowy autobus. Dzieci pochwaliły się, jak bardzo "kochają Fagatę"
- Nowy trend na TikToku. Czym jest "bananowy botoks"?
- Barbara Nowak zaczepia Katarzynę Kotulę. "Małopolska nie deprawuje"