Nikita prawie straciła palec. Dopadła ją sepsa

Kobieta mieszkająca w Wielkiej Brytanii wybrała się na kręgle razem ze swoim chłopakiem Jordanem. Para spędziła miły czas na torze bowlingowym. Po powrocie do domu Nikita zauważyła, że skaleczenie palca przerodziło się w coś znacznie gorszego.

Nikita Harden to 33-letnia matka dwójki dzieci. Razem ze swoim chłopakiem Jordanem wybrała się na kręgielnię, aby zaznać trochę rozrywki. Tamtego wieczoru kobieta skaleczyła się podczas rzucania kulą, jednak z początku zignorowała ten fakt. Jej brak reakcji poniósł za sobą niemałe konsekwencje.

Kiedy sytuacja zaczęła stawać się bardziej poważna, chłopak Nikity postanowił wyszukać w Internecie, co dolega jego wybrance.

Wizyta w szpitalu potwierdziła przypuszczenia pary i po krótkich oględzinach zdiagnozowano u kobiety sepsę. Z pozoru niegroźne zadrapanie przerodziło się w koszmar. Z początku pojawiły się spekulacje o amputacji palca, jednak wszystko skończyło się happy endem. Lekarze szybko zoperowali palec kobiety i wycięli zakażone fragmenty ciała.

To była ogromna lekcja dla Nikity, aby nie ignorować nawet najmniejszych urazów. Przerażający jest także fakt ilości bakterii, które przebywają w zazwyczaj nieczyszczonych kulach do kręgli...