Fagata odpowiada na diss OG Kamki. "Mi jest jej trochę żal"

W konflikt Fagata-Popkillery wpakowała się trzecia strona: OG Kamka, debiutująca raperka, która zaistniała dzięki udziałowi w programie "Rap Generation".

Gala rozdania najważniejszych rapowych nagród w Polsce odbyła się 24 kwietnia. Impreza już wcześniej wywołała kontrowersje - głównie za sprawą nominacji. Brak docenienia przez gremium sprowokował Fagatę do wulgarnej zaczepki Popkillerów:

"Siema Natalii, komu trzeba ob***gnąć, żeby dostać nominację? Bo ewidentnie trzeba dobrze d**y dać, skoro są nominowane laski, które nie rapują" - napisała. Szybko otrzymała odpowiedź - w eleganckim, pojednawczym tonie. Popkillery wyjaśniły, że nie przyjmują łapówek, a o przyznaniu nominacji decyduje 40-osobowe gremium.

Na instagramowym profilu portalu pojawiła się także ankieta, czy Fagata powinna znaleźć się w gronie osób branych pod uwagę do nagrodzenia statuetką. W sondzie oddano 14 tys. głosów i 73 proc. ankietowanych odpowiedziało negatywnie.

Sama influencerka uznała, że to absolutnie niemiarodajne - wśród jej publiczności taka sama ankieta dałaby zupełnie inne wyniki. Podkreśliła też, że nie podoba jej się hejt i przyzwolenie na hejt na kobiety w rap grze.

Sprawa ucichła, ale przecież nie mogło się obyć bez dymów. "Chcesz startować w Popkillerach, nominacja produkt roku, za te słowa będą chcieli spisać mi protokół. Pozdro Fagata" - zarapowała OG Kamka podczas swojego występu.

Po zaczepce OG Kamki na gali Popkillerów Fagata od razu skomentowała tiktoka z shortsem z występu. "To chyba jakiś żart XDDDD" - napisała i jednym zdaniem zdobyła kilkadziesiąt tysięcy polubień. Influencerka postanowiła jednak powiedzieć na ten temat coś więcej.

- Mi jest jej trochę żal, bo wydaje mi się, że ktoś jej powiedział, żeby to zrobiła. No jeżeli ona sama na to wpadła, to naprawdę jestem pod ciężkim wrażeniem i kolejna rzecz, no my się nie znamy, nie wiem, czemu ona mnie ciśnie - stwierdziła Fagata. Dodała, że jej przyjaciółka była z OG Kamką na imprezie i że raperka wcześniej pisała do Natalki i chwaliła ich wspólnie piosenki. Te wiadomości miała usunąć.

- Takie na siłę hejtowanie osoby, której się nie zna. Ci ludzie, no wiecie, ja nie mam o nich zbyt dobrego zdania, pomijając, że mnie tam cisnęli, to nawet nie miałam jak odpowiedzieć. Popkillery mnie w ogóle zapraszały, ale jako widza, oni potem do mnie pisali, czy ja nie chcę przyjść [...] Ale ja mówię: "po co"? Po to, żeby coś tam odj*bać, żebyście mieli zasięgi? No po co? I ja bym tam była, a oni by mnie cisnęli, no i co? - podsumowała Fagata.

Czy ten konflikt zostanie zakończony dzięki rap battle?