Xbox Series X dymi i strzela? Microsoft dementuje pogłoski

Premiera nowej konsoli, czy też jakiegokolwiek sprzętu nowej generacji może wiązać się z wieloma problemami. Sprzęt trafiający do masowego klienta to sprzęt, który jest tak naprawdę testowany na pierwszych klientach. W wielu sytuacjach ciężko jest sprawdzić wszystko przed globalną premierą. 

I w przypadku premiery Xboxa Series X pojawiły się dość niepokojące tweety od niektórych użytkowników obecnej, acz cały czas świeżutkiej generacji:

Autor podkreśla że to nie jest fejk, pomimo wielu głosów społeczności. 

Tylko pojawiły się głosy, które wskazywałyby na to, że większość problemów związanych z dymem unoszącym się z konsoli to… fejki. Po prostu! Nawet oficjalne konto Xboxa na Twitterze zaczęło sobie żartować z tego:

Z jednej strony pewnie znajdzie się kilka osób, które dla trollingu czy zdobycia kilku lajków spreparuje problemy nowego kawałka technologii, którym wszyscy się jarają. Przecież w przeszłości mogliśmy spotkać trollowanie osób przy premierze m.in. iOS-a 8 i Wave. Wracając do Xboxa: jak wygląda dym z vape’a wciągnięty przez konsolę? O tak:

Prawdopodobnie większość problemów z dymem, który pochodzi z konsoli to fałszywki. Nie możemy oficjalnie powiedzieć, że istnieje duży problem. Ba! Jest 99% szansy, że dym to tylko efekt żartu we wszystkich filmach.

To nie wszystko!

Okazało się także, że nowy Xbox może mieć problemy z… czymś. Jedni twierdzą że jest to czytnik płyt Blu-Ray, jedni z kolei iż jest to problem z wentylatorem. Sami posłuchajcie dźwięku, który wydobywa się z konsoli:

Nie są to obecnie duże problemy na szczęście. Zauważcie, że owe problemy pojawiają się jedynie jednostkowo i nie ma żadnej większej plagi niedziałających/psujących się urządzeń. Wiadomo, pojawienie się masy dymu z konsoli to stosunkowo zła rzecz. Jednak obecnie nie ma tyle przypadków, aby panikować. 

#nieprzydatnaciekawostka, Xbox Series X ma wysokość około 20 naleśników.

Kupiliście już swojego nowego Xboxa?