Tak, tak, taaak! Zapowiedziano anime osadzone w uniwersum "Władcy Pierścieni"

Jestem prostym człowiekiem. Widzę news o "Władcy Pierścieni", więc ekscytuję się jak dziecko, kiedy autobus na szkolnej wycieczce jedzie do McDonald’s. Obecny rok daje mi wiele powodów, abym czuł się jak małolat, bo – po pierwsze – Amazon Studios przygotowuje najdroższą produkcję telewizyjną EVER, czyli serial osadzony w Drugiej Erze Śródziemia. Po drugie, teraz gruchnęła wieść o filmie anime.

Za "Wojnę Rohirrimów" odpowiadają studia New Line Cinema i Warner Bros. Animation. Na stołku reżysera zasiądzie Kenji Kamiyama (który stworzył serial "Ghost in the Shell", będący adaptacją kultowej mangi). Scenariusz do "Wojny Rohirrimów" napisali Jeffrey Addiss i Will Matthews (twórcy nagrodzonego Emmy serialu "Ciemny kryształ: Czas buntu"), czyli są to właściwi ludzie na właściwych stołkach.

Jak donosi portal Ostatnia Tawerna, fabuła filmu anime zostanie oparta o jeden z dodatków do trylogii Tolkiena. Akcja będzie osadzona na 250 lat przed głównymi wydarzeniami z "Władcy Pierścieni" i opowie o okresie panowania dziewiątego króla Rohanu – Helma Żelaznorękiego. Produkcja przybliży historię Helmowego Jaru i jednej z legendarnych bitew, które ukształtowały Śródziemie.

Twórcy "Wojny Rohirrimów" nie wyjawili, kiedy możemy się spodziewać, że produkcja ujrzy światło dzienne. Niemniej prace nad filmem są w toku, a obecnie trwają poszukiwania aktorów, którzy podłożą głos bohaterom.

Jeśli ktoś z Was, czytelników, nie rozumie mojego podekscytowania, niech odpali poniższy klip. Oddałbym ostatnie pieniądze, żeby zobaczyć TAKĄ BITWĘ, tylko w wersji anime.