"Shrek 5" powstaje! Oryginalna obsada gotowa do powrotu

Za tym zielonym ogrem zatęsknił już cały świat. Tym bardziej że ostatnia część filmu o jego przygodach trafiła na ekrany kin w 2010 r. Od tego czasu minęło więc prawie 13 lat. "Shrek" po raz pierwszy dał nam się poznać w 2001 r. Pamiętam jak dziś, gdy jako dzieciak znalazłem pod choinką kasetę VHS z tą kultową bajką, która zarobiła na całym świecie ponad 480 mln dol. Produkcja zgarnęła także pierwszego w historii Oscara za najlepszą animację, ustanawiając niemożliwą do osiągnięcia pozycję w popkulturze. Shrek to w końcu miłość, Shrek to życie!

Od tego czasu dostaliśmy trzy bezpośrednie sequele: "Shrek 2", "Shrek Trzeci" i "Shrek Forever". Czwarta część ku pokrzepieniu serc miała w pewnym sensie stanowić pożegnanie z zielonym ogrem. W międzyczasie powstały jednak spin-offy, takie jak "Kot w butach" (2011) i jego druga część z podtytułem "Ostatnie Życzenie" (2022). Pojawiły się też przesłanki, że Osioł również dostanie swój film.

Po tym, jak "Kot w butach: Ostatnie Życzenie" poszedł jak dzik w żołędzie w kinowych kasach, piąta część Shreka zaczęła wydawać się realną i słuszną opcją dla producentów. A teraz okazuje się, że DreamWorks rzeczywiście nad nią pracuje.

W nowym wywiadzie dla "Variety" z okazji premiery "Super Mario Bros. Film", prezes Illumination Chris Meledandri omówił również zapotrzebowanie na "Shreka 5". - Nie różni się to zbytnio od procesu, który przeszliśmy z Mario, gdzie patrzysz na podstawowe elementy, które pokochali widzowie, i robisz wszystko, co w twojej mocy, aby uhonorować te podstawowe elementy - powiedział Meledandri.

- A potem ciężko pracujesz, aby zbudować elementy fabuły i nowe postacie, które zabiorą cię w zupełnie nowe miejsca. Oryginalna obsada jest tego ogromną częścią - dodał.

Należy sprecyzować, że oryginalna obsada - Mike Myers (Shrek), Cameron Diaz (Fiona), Eddie Murphy (Osioł) i Antonio Banderas (Kot w butach) - nie podpisali jeszcze stosownych kontraktów, ale - jak wskazuje prezes Illumination - cieszą się z możliwości powrotu do swoich ról.

- Spodziewamy się powrotu obsady - powiedział Meledandri. - Rozmowy już się rozpoczęły i wszystko wskazuje na to, że aktorzy są bardzo entuzjastycznie nastawieni do powrotu - dodał.

My mamy natomiast nadzieję, że do swoich ról powrócą również polscy aktorzy, którzy użyczyli głosów głównym bohaterom. Zbigniew Zamachowski (Shrek), Jerzy Stuhr (Osioł), Agnieszka Kunikowska (Fiona) czy Wojciech Malajkat (Kot w butach) już wielokrotnie pokazali, że polski dubbing jest najwyższych lotów.