PsychoLoszka zwróciła się do Gonciarza. "Tak nie powinno być"
PsychoLoszka przyznała się do błędu. Influencerka zajmująca się tematami psychologicznymi przeprosiła Krzysztofa Gonciarza i podkreśliła, że publikacja filmu na jego temat była pomyłką. Zapewniła, że ona i Gonciarz wyjaśnili konflikt w prywatnej rozmowie.
Krzysztof Gonciarz, popularny twórca internetowy, znalazł się w centrum uwagi po tym, jak PsychoLoszka opublikowała film zatytułowany "Krzysztof Gonciarz was okłamał". Materiał szybko zniknął z sieci, a PsychoLoszka przyznała, że był on pełen błędów i nieobiektywny. Influencerka przeprosiła Gonciarza, podkreślając, że jej publikacja była pochopna i podyktowana emocjami.
W międzyczasie Naruciak, mąż PsychoLoszki, zaproponował Gonciarzowi rozmowę w cztery oczy. W podcaście "Zgrzyt" Naruciak przyznał, że chce wyjaśnić sytuację i zakończyć konflikt. - Chce z nim przegadać to, wytłumaczyć to i po prostu wiesz, mieć spokój i kręcić swoje lody - mówił Naruciak.
PsychoLoszka przeprasza Krzysztofa Gonciarza
PsychoLoszka raz jeszcze zwróciła się do Gonciarza. Poinformowała, że po szczerej rozmowie z Krzysztofem Gonciarzem udało im się dojść do porozumienia i pojednania. Podkreśliła, że prywatnie przeprosiła twórcę, teraz robi to również publicznie. Przyznaje, że choć nie zamierzała nikogo oceniać ani diagnozować, jej wcześniejsze wypowiedzi mogły zostać odebrane jako stronnicze.
"Po naszej szczerej, prywatnej rozmowie udało nam się spojrzeć na całą sprawę z różnych perspektyw, które wcześniej - z różnych powodów - mogły zostać pominięte. Dzięki temu doszliśmy do wzajemnego porozumienia i pojednania. Prywatnie przeprosiłam Krzysztofa i cieszę się, że mogliśmy spokojnie, po ludzku porozmawiać. Chciałabym jednak również publicznie - raz jeszcze - przeprosić go za całą tę sytuację" - napisała PsychoLoszka.
"Choć nie stawiałam diagnoz w znaczeniu klinicznym, a koncentrowałam się na omawianiu mechanizmów psychologicznych - zdaję sobie sprawę, że w tak wrażliwym kontekście, jak ten dotyczący Krzysztofa, moje treści mogły zostać odebrane jako argument 'za' lub 'przeciw' w jego sprawie - a tak nie powinno być. Czym innym jest analiza mechanizmów stojących za popularnością zawieszek Labubu w sieci, a czym innym - nawiązywanie do trudnych wydarzeń z czyjegoś życia, nawet z pozycji postronnego obserwatora. Dla mnie była to ważna lekcja - jak kubeł zimnej wody" - napisała PsychoLoszka.
Czasu nie da się cofnąć, ale wiem, że to doświadczenie wpłynie na sposób, w jaki będę tworzyć swój content w przyszłości
Popularne
- "Czy są tu jakieś sexy c*pki". Ile kosztuje merch Fagaty?
- Nowe seriale 2025. Co obejrzeć jesienią? [LISTA PREMIER]
- "Pij Wojanka" to prawdziwy hit. Internauci grzmią: "promowanie picia alkoholu"
- Łatwogang szykuje się na collab Edem Sheeranem. Będą śpiewać po polsku?
- Nowy najlepszy festiwal w Polsce? TOP momenty BitterSweet Festival
- Ola Jasianek zwolniona z pracy. Ekspertka ocenia sprawę
- Dorośli w Chinach ssą smoczki? Ortodonci i psychologowie biją na alarm
- Hailey Bieber i nowy viralowy produkt Rhode. Ta maseczka jest inna niż wszystkie
- Gdzie na najlepszą matchę w Warszawie? Wielki test portalu Vibez