Powrót Tylera! „CALL ME IF YOU GET LOST” | Recenzja
Wreszcie otrzymaliśmy wyczekiwany album jednego z pionierów współczesnej muzyki. Po idealnym i nagradzanym tracku “IGOR” najnowsza płyta „CALL ME IF YOU GET LOST” to spore… zaskoczenie
Oto jeden z największych pionierów obecnej muzyki. Tyler, The Creator zmienił jej oblicze. Najpierw dzięki swojej grupie, a potem dzięki wszystkim swoim albumom. Każdy z nich wniósł do świata muzyki coś innego, interesującego. “Cherry Bomb” ma genialne „Smuckers”, „Goblin” to kontrowersyjne „Yonkers”, a cały „IGOR” to mistrzostwo.
Podobne
- Kanye West odwiedzi Rosję? Podobno chce pogadać z Władimirem Putinem
- Tyler, The Creator z hukiem ogłosił trasę koncertową. Raper zagra też w Polsce
- Ostatni album Logica. Muzyczna emerytura, na której straci rap
- Bbno$ pozamiatał w Warszawie. Ogarnął Łatwoganga i braci Golec
- Mata wrócił w starym stylu? "Będę większy niż Chopin"
Oto kolejny rozdział w historii Tylera:
16 piosenek, które swoim stylem przywodzą na myśl powrót do „Flower Boya” połączonego z nutką „IGORA” i „WOLF”. Powiem to od razu na początku: jestem minimalnie rozczarowany.
To nie jest kolejne mistrzostwo, a jedynie cholernie solidny album. Wiem, to brzmi bardzo nietypowo, ponieważ album jest bardzo dobry. Brakuje mi jednak takiej spójności, jak w przypadku „IGOR” - ale nadal, jest nieźle. Wręcz prawie wybitnie — ale nie idealnie.
Lista gościnnych artystów? Doborowa:
- DJ Drama
- Lil Uzi Vert
- Pharrell Williams
- Ty Dolla $ign
- YoungBoy Never Broke Again
- Lil Wayne
- czy Domo Genesis
Ten album trzeba przesłuchać — nchoćby po to, żeby wyrobić sobie opinię. Tyler tak jakby powraca do swoich korzeni, nadal będąc blisko swoich ostatnich dwóch albumów. To zaowocowało bardzo oryginalnym, ale też możliwe że odrzucającym dla niektórych brzmieniem. Początkowo CMIYGL brzmi typowo i nudnie. Warto jednak przysłuchać się i dać mu szansę. Nie zawiedziecie się!
Ponadto tutaj w grę wchodzi inny typ albumu. To nie jest „IGOR”, którego trzeba słuchać w całości, aby zrozumieć historię. Tutaj wystarczy odpalić swoje ulubione kawałki i cieszyć się brzmieniem.
Bit i teksty to standardowo poziom wyżej od każdego innego. Tyler umieścił tyle smaczków (powrót Wolf Haley!), że… pomimo mniejszego powiązania poszczególnych piosenek ze sobą, cała płyta będzie hitem.
Top 3 kawałków:
- WILSHIRE
- Wusyaname
- Masa
Jeżeli nie jesteście przekonani do CMIYGL, to przesłuchajcie go kilka razy.
Zauważyłem też w sieci, że wiele osób miało podobnie: pierwsze odsłuchanie było „meh”, ale z czasem album zacząć się podobać.
Kolejny bardzo solidny album od Tylera! Które single najbardziej polubiliście?
W temacie muzyka
- Sabrina Carpenter ujawniła, jak w całości wygląda okładka "Man's Best Friend". Szalenie kontrowersyjna
- "WSZYSCY JESTEŚMY KACPERCZYK", czyli powolne dojrzewanie [RECENZJA]
- Conan Gray wystąpi w Polsce? The Wishbone Tour w Europie potwierdzona!
- Najbardziej random środa w moim życiu. Koncert Jo Jo Siwy to był hit
Popularne
- Polka zmarła na egzotycznej wyspie. Miała 27 lat i żywiła się wyłącznie owocami
- Wege burgery na celowniku UE. "Zakaz byłby krokiem wstecz"
- 48 Hours Challenge powodem zaginięć nastolatków? Komentarz policji
- Czarny żurek, czarne nuggetsy i krwawa pasta. Halloween w restauracjach
- Zrobił test ekskluzywnych zapałek z Zary za 50 zł. Czy warto wydać tyle pieniędzy?
- Andziaks kupiła chipsy za 500 zł. Popłakała się: "poczułam się oszukana"
- TOP 5 teledysków z 2025 r., które mogłyby być filmami. Nie jesteście gotowi na te produkcje
- Rosalía przyjechała do Polski. Gwiazda latino jadła pomidorówkę w barze mlecznym
- Kękę odgadł wszystkie powiaty w Polsce. Zajęło mu to mniej niż 20 minut