Netflix szykuje adaptację kultowego "Znachora". Kiedy premiera?
"Znachor" jest jednym z klasyków polskiej literatury. Netflix postanowił zmierzyć się ze słynną historią o prof. Rafale Wilczurze i zrobi adaptację powieści. Główna rola przypadła jednemu z najbardziej rozpoznawalnych polskich aktorów.
Historia prof. Rafała Wilczura zaczęła się od książki. "Znachor" to powieść autorstwa Tadeusza Dołęgi-Mostowicza z 1937 roku. Bohaterem dzieła jest renomowany chirurg prof. Wilczur, który pewnego dnia dowiaduje się, że jego żona odeszła z kochankiem zabierając córkę Marysię. Lekarz popada w rozpacz. Kiedy wychodzi na miasto, pada ofiarą napaści bandytów i doznaje amnezji. Zamieszkuje na wsi, gdzie pod nową tożsamością zdobywa sławę wielkiego uzdrowiciela.
Podobne
- Netflix wprowadza reklamy. Ile będzie kosztował nowy pakiet?
- Netflix zapowiada koreańskie filmy i seriale. Ponad 30 tytułów
- Netflix Preview Club. Sekretna grupa, do której chcesz należeć
- Netflix zasypie nas nowościami we wrześniu. Które filmy i seriale obejrzeć?
- Netflix ogłosił najważniejsze premiery, które pojawią się jeszcze w 2022 roku. Ponad 40 tytułów!
Ekranizacji powieści w 1937 roku podjął się reżyser Michał Waszyński. Jednak to ekranizacja "Znachora" z 1982 roku w reżyserii Jerzego Hoffmana zyskała status kultowy. Rolę prof. Wilczura zagrał Jerzy Bińczycki. Film nawet po czterech dekadach od premiery ma wielu fanów. Być może po części dlatego, że telewizja emituje "Znachora" co roku z okazji Wszystkich Świętych i święta Wielkanocy.
Netflix zrobi adaptację książki "Znachor"
To nie żart, nie przecierajcie oczu ze zdumienia. Amerykański serwis streamingowy pracuje nad adaptacją historii o prof. Wilczurze. Główną rolę zagra Leszek Lichota. Aktor zasłynął rolami m.in. Wiktora Rebrowa w serialu "Wataha", wójta w filmie "Boże Ciało", Michała Barczyka w serialu "Zachoraj spokój", wiceministra w serialu "Wielka woda", Michała w serialu "Osaczony".
- Jestem z pokolenia, które wyrosło na historii profesora Wilczura. Bardzo się cieszę, że mogłem wcielić się w tak istotną postać dla polskiej kultury. Filmy kostiumowe są zawsze wyzwaniem, ale myślę, że reżyser i cała ekipa wspaniale odzwierciedlili estetykę lat 20. i 30. ubiegłego wieku. Świata, w którym liczył się honor, etos pracy, empatia i romantyczna miłość - mówi cytowany przez serwis wirtualnemedia.pl Lichota.
Adaptacja "Znachora" trafi na Netfliksa. Kogo zobaczymy w obsadzie?
Maria Kowalska zagra Marysię. Ignacy Liss wcieli się w hrabiego Czyńskiego. Anna Szymańczyk zagra Zosię. Ponadto w filmie wystąpią m.in. Mirosław Haniszewski, Mikołaj Grabowski, Izabela Kuna, Paweł Tomaszewski, Małgorzata Mikołajczak i Łukasz Szczepanowski.
Reżyserem adaptacji "Znachora" jest Michał Gazda, dla którego będzie to debiut w filmie fabularnym. Producentką filmu jest Magdalena Szwedkowicz. Za produkcję odpowiada Endemol Shine.
Gazda jest wdzięczny Netfliksowi za możliwość zmierzenia się z legendą polskiej popkultury. Wyraża jednocześnie twórczą obawę: - Igraliśmy przecież z narodowym wzorcem melodramatu. Dzięki wspaniałej ekipie poczucie odpowiedzialności nie krępowało, a kreacja wszystkich tych namiętności i dramatów przedwojennego świata okazała się prawdziwą artystyczną frajdą - mówi cytowany przez serwis wirtualnemedia.pl Gazda.
"Znachor" od Netfliksa. Kiedy premiera?
Netflix zapowiedział w mediach społecznościowych, że premiera adaptacji "Znachora" nastąpi w drugiej połowie roku. Dokładna data premiery jest jeszcze nieznana.
Popularne
- Jelly Frucik zablokowany na TikToku. "Ryczę i jestem w rozsypce"
- Kim są "slavic dolls"? Śmiertelnie niebezpieczny trend na TikToku
- Vibez Creators Awards - wybierz najlepszych twórców i wygraj wejściówkę na galę!
- Amerykanie nie umieją zrobić kisielu? Kolejna odsłona slavic trendu
- Były Julii Żugaj szantażował jurorów "Tańca z gwiazdami"? Szalona teoria fanów
- Quebonafide ogłosił finałowy koncert? "Będzie tłusto"
- Chłopak Seleny Gomez się nie myje? Prawda wyszła na jaw
- Jurorka "Tańca z gwiazdami" węszy romans? "Ja nie widzę tej relacji"
- Agata Duda trenduje za granicą. Amerykanie w szoku