Natsu o domu Julii Żugaj i Sheo (wrócili do siebie?) oraz Team X Camp

Pierwsza gala/odsłona SHIF7 League przyniosła w miarę interesujący pojedynek w grę FIFA, ale i… wywiady! Jedna z największych ikon polskiego internetu - kiedyś gamer, teraz streamer, raper i influencer - Multi, przeprowadził kilka interesujących wywiadów.

Jednym z najciekawszych kąsków z sobotniego wieczoru był wywiad z Natsu. Natalia Kaczmarczyk była członkinią obu odsłon Team X. Po kontrowersjach związanych z zakończeniem Team X1, pozostała, aby być swoistym dowódcą Team X2. Ale wszystko musi dobiec końca - Natsu odchodzi z Team X, aby rozpocząć swój nowy projekt. W sumie to tak nie do końca, ale o wszystkim przekonacie się poniżej.

Cały, prawie 10-minutowy wywiad znajdziecie poniżej. A oto najciekawsze odpowiedzi Natsu na pytania od fanów i Multiego.

Na pytanie, dlaczego "Natsu zdradziła Team X" odpowiedziała, że:

Po prostu byłam i w pierwszym Team X, i w drugim, więc wydaje mi się, że to jest najwyższy czas, żeby pójść trochę w swoją stronę, mimo wszystko. Wydaje mi się, że chciałabym się rozwijać - tyle.

Zdradziła też, że… tak naprawdę nie odeszła całkowicie z rodziny, jaką jest Team X:

No to nie jest tak, że ja odeszłam na amen.

Natalia zdradziła też odrobinę o Julii Żugaj, jej domu i… powrocie do Sheo?

Co sądzisz o Julii Żugaj? - zapytał Multi.

Mieszam sobie z nią, w sumie to dom obok. Jest bardzo miłą, fajną dziewczyną - odpowiedziała.

To wy nie mieszkacie w domu Team X? - wtrącił Multi.

Ona mieszka w Domu Y - wspomniała Natsu.

Pokój Multiego wtedy zaczął nie dowierzać. Bo oto kompletnie nowa, nieznana wcześniej informacja o nowym domu Team X.

Jest dom X, jest obok dom Y. I w domu Y właśnie mieszkają Żugaje, czyli Julia i Maciek - zdradziła Natsu.

Tak oto Natalia zrzuciła drugą bombę. Oczywiście szybko odpowiedziała na pytanie Multiego, że Sheo i Julia *byli razem*, a że nie są nadal - lecz to zabrzmiało, jak ratowanie sytuacji. Jakiś czas temu pisaliśmy o rozstaniu członków Team X. Możliwe, że wrócili do siebie?

Pamiętacie całą dramę dot. Team X Camp, Moniki Kociołek i alarmu przeciwpożarowego? Natsu wyjaśniła całą sytuację. Ale po kolei - najpierw o tym, że dzieci były cały czas "w telefonach". Jak rozwiązano ten problem?

Na pierwszej części [obozu] były popełnione pewne błędy, czyli na przykład dzieci miały na zajęciach telefony, przez co odbywały się różne lajwy [...] Dzieci, zamiast skupić się na zajęciach i po prostu, żeby poświęcić ten czas, żeby spędzić ten czas z nami, wolały nagrywać. Dlatego, jak my przyjechaliśmy na tę drugą część turnusu, telefony były zabierane na zajęcia.

Jeszcze kolejny ważny temat: jak się odniesiesz do alarmu? Czym to było spowodowane? - zapytał Multi.

Powiem wam tak: to wydarzenie akurat miało miejsce na części turnusu, na której mnie nie było. Jednakże miałam okazję porozmawiać sobie z szefową kadry i okazało się, że ten alarm był podczas sesji i był wywołany podczas prób. Ogólnie to była taka dyskoteka. I w tym hotelu jest taka piwnica, tam jest klub, i tam po prostu robili próby takiego dymu. Wiesz, taki dym na imprezach, i przez to był wywołany alarm - no i tyle, taka historia - wytłumaczyła Natsu.

Cały wywiad: