Jej wygląd to nie Twój problem

Wyjaśnię to dość łatwo – to, że ktoś ma kilka dodatkowych kilogramów wcale nie oznacza, że na pewno nie umie się kontrolować w otoczeniu jedzenia oraz to, że ktoś jest bardzo szczupły wcale nie znaczy, że się głodzi. To tyle. Przestańmy oceniać ludzi i dopisywać im historię bez uprzedniego poznania ich. Przestańmy stawiać założenia wobec kogoś, kogo nie znamy.

Na wygląd człowieka składa się wiele czynników – uwarunkowanie genetyczne, choroby, czasem rzeczywiście zaburzenia odżywiania. Ale czy są to rzeczy, które należy komuś wytykać? Czy to czyjaś wina, że wpadł w anoreksję lub bulimię? Jeśli nie oferujemy takiej osobie żadnej pomocy, najlepiej w ogóle nie rozmawiać z nią na tematy odnoszące się do wagi i wyglądu (nie mówić nawet niewinnie brzmiących tekstów jak ,, o, ta dziewczyna ma piękne nogi’’ albo ,,oj muszę iść na siłownię, bo za dużo dzisiaj zjadłam’’ a już na pewno nigdy nie mówić ,,na pewno chcesz to jeść?’’ !!) Takie konwersacje mogą niestety tylko pogorszyć samopoczucie takiej osoby.

To, jak ktoś wygląda, w żaden sposób nie jest sprawą kogokolwiek poza tą osobą. Żaden. Każdy z nas ma coś, z czym się zmaga. Coś, co pływa na ich wygląd, samopoczucie. Część z nas swoje przygody woli zachować dla siebie – ma do tego przecież prawo. Dlatego nigdy nie możemy być pewni, przez co przechodzi druga osoba. Nie możemy oceniać. Jeśli poprosi Cię o pomoc – super. Jeśli nie, jedyne co możesz zrobić, to być przy niej aż może kiedyś się otworzy. Do tego czasu skup się na sobie. Nie porównuj się do innych ani innych do innych. Siebie do wcześniejszego siebie już tak – tylko tak zobaczysz progres. I to ten najważniejszy, bo dotyczący Ciebie.