Chiny ocenzurowały "Minionki: Wejście Gru". Film kończy się zupełnie inaczej
Chińscy cenzorzy zmienili zakończenie filmu "Minionki: Wejście Gru". Dlaczego ta animowana produkcja dla dzieci nie spodobała się komunistycznej władzy Chin?
"Minionki: Wejście Gru" trafiły do kin na początku tegorocznych wakacji i zdobyły nieprawdopodobną popularność. Duża w tym zasługa mediów społecznościowych. Użytkownicy TikToka stworzyli trend, który polegał na tym, aby na seans "Minionków" przyjść w garniturze. Chodziło o to, aby upodobnić się do protagonisty serii, Gru. Akcja miała bardzo pozytywny wydźwięk.
"Minionki: Wejście Gru" w Chinach
"Minionki: Wejście Gru" miały różną datę premiery w zależności od lokalizacji. O ile polscy widzowie mogli cieszyć się seansem już 1 lipca, tak do Chin film trafił dopiero 19 sierpnia. Tamtejsi cenzorzy nie pozwolili widzom cieszyć się oryginalną wersją produkcji. "Minionki: Wejście Gru" zyskały w Chinach inne zakończenie. Psst, dalsza część artykułu będzie obfitowała w spoilery.
Minionki: wejście Gru - nowy zwiastun. W kinach od 1 lipca.
"Minionki: Wejście Gru". Chiny cenzurują film
Agencja Reuters, powołując się na komentarze z mediów społecznościowych w Chinach, donosi, że chińskie władze ocenzurowały film, aby ten był bardziej poprawny politycznie. Oryginalna wersja "Minionków: Wejście Gru" kończy się sceną, gdy Wild Knickles fabrykuje własną śmierć i ucieka razem z Gru, unikając schwytania przez policję. Chińscy cenzorzy nie zaakceptowali takiego finału i napisali bohaterom filmu nowe życiorysy.
Zmienione zakończenie "Minionków: Wejście Gru"
Wild Knuckles w chińskiej wersji "Minionków: Wejście Gru" trafia w ręce policji. Następnie odsiaduje karę 20 lat więzienia. Jego towarzysz Gru porzuca przestępczą działalność i wraca do rodziny. Ponadto Chińczycy dowiedzą się, że Gru spełnił się jako ojciec, a jego największym osiągnięciem jest spłodzenie trzech córek.
Zmienione zakończenie "Minionków: Wejście Gru" to przykład propagandy, która zachęca Chińczyków do zakładania wielodzietnych rodzin i przestrzegania prawa. Czy przyniesie ona zakładany skutek? Trudno ocenić. Niestety nie dysponujemy zmienionym zakończeniem filmu. Według relacji widzów, do których dotarły zachodnie media, nowe zakończenie wygląda "jak prezentacja w PowerPoint".
Agencja Reuters poprosiła o komentarz Universal Pictures, czyli amerykańskiego dystrybutora filmu. Dziennikarze nie uzyskali odpowiedzi.
To nie pierwszy raz, gdy Chiny ingerują w dzieło popkultury pochodzące z Zachodu. Komunistyczna cenzura ostro potraktowała m.in. zakończenie "Podziemnego kręgu" czy wątek w serialu "Przyjaciele".
Popularne
- Zeskakiwali na płytę. Koncert Maxa Korzha miał szalony przebieg
- Farmer stworzył Tindera dla krów. Poprosił o pomoc ChatGPT
- Cios w młodych ludzi? Ekspertka komentuje decyzję Andrzeja Dudy
- To coś więcej niż książka. Dawid Podsiadło zaskoczył fanów
- Machał banderowską flagą na Narodowym. Ukrainiec opublikował nagranie
- Influencerki z Rosji pragnęły sławy. Popełniły straszny błąd
- "Strefa gangsterów". Tom Hardy idzie spuścić ci łomot [RECENZJA]
- Lody o smaku mleka z piersi to nie żart. Już trafiły do sprzedaży
- Mój pierwszy raz na OFF Festival. Muzyka nigdy nie była tak polityczna [RELACJA]