Zbigniew Stonoga dopiął swego. "Poznałem dogłębnie świat patologii"
Zbigniew Stonoga, który jeszcze niedawno zawzięcie chciał zostać twarzą Clout MMA, w końcu odniósł sukces. Kontrowersyjny przedsiębiorca ogłosił na Instagramie, że został włodarzem nowej federacji freak fightowej. Nie wygryzł przy tym ani Lexy Chaplin, ani Sławka Peszki.
W świecie freak fightów nie brakuje emocji i zaskakujących informacji. Choć aktualnie fani śledzą z wypiekami na twarzy nadchodzącą galę Fame MMA 23, na horyzoncie pojawiły się nowe, sensacyjne doniesienia. Zbigniew Stonoga, znany z kontrowersyjnych działań i mocnych wypowiedzi, ogłosił na Instagramie, że objął stanowisko włodarza w nowo powstałej federacji MMA. Co kryje się za tą decyzją i jakie plany ma nowa organizacja?
Stonoga włodarzem nowej federacji
Przez ostatnie lata spekulacje o nowej federacji freak fightów krążyły w internecie. Dotychczas jedynie Clout MMA przekształciło plotki w rzeczywistość, a reszta pomysłów i planów pozostała w sferze domysłów. Teraz jednak pojawia się nadzieja na kolejną organizację, która może wnieść powiew świeżości na polską scenę walk celebrytów i amatorów.
Warto zauważyć, że Zbigniew Stonoga, ogłoszony uczestnikiem Clout MMA 6, ma się zmierzyć z Krzysztofem Rutkowskim. Jednakże stanowisko włodarza, które właśnie objął, nie jest związane z Clout MMA. Hałaśliwy przedsiębiorca postanowił pójść o krok dalej i zaangażować się w zupełnie nową federację - MMA Fist Universe.
MMA Fist Universe okiem Stonogi
Stonoga, znany z bezkompromisowego podejścia i kontrowersyjnych wypowiedzi, zamieścił na Instagramie wpis, w którym ogłosił swoją nową rolę. Wyjawił, że poświęcił ostatnie dwa lata na poznanie polskiego świata freak fightów i zrozumienie jego mechanizmów, zarówno tych jasnych, jak i ciemniejszych.
Biznesmen podkreśla, że zawsze starał się być blisko ludzi i ich spraw, a jego działania miały na celu poprawę ich sytuacji. Szczególną uwagę zwraca na młodych, utalentowanych sportowców z mniejszych miejscowości. "W polskich miastach, miasteczkach i na wsiach żyją tysiące utalentowanych ludzi, którzy nie potrafią wyrwać się i pokazać Światu swojego talentu w sportach walki bez promowania patologii zarobkowej" - uważa.
Stonoga przyznaje też, że pojawienie się w świecie freak fightów nie było dla niego łatwe i spotkało się z negatywnym odbiorem. "Jak wiecie, zapłaciłem dość wysoką cenę hejtu za pokazywanie się w ściekowisku feeków. Było to dla mnie cenne doświadczenie". Mimo hejtu uznał, że doświadczenia zdobyte w świecie freak fightów były wartościowe i inspirujące.
Nowa federacja rozbije monopol?
Mimo entuzjazmu nie brakuje pytań o przyszłość MMA Fist Universe. Fame MMA, choć nadal popularna, odnotowuje lekki spadek oglądalności, co może wskazywać na zmieniające się preferencje widzów. Z drugiej strony federacja najwyraźniej wchłonęła Clout MMA, pozbywając się największej konkurencji. Zwolniło się zatem miejsce dla nowego gracza.
Czy nowa organizacja bez wielkich, medialnych nazwisk będzie w stanie przyciągnąć uwagę? Czy wizja Stonogi, polegająca na wspieraniu utalentowanych sportowców, wystarczy, by odnieść sukces?
Przyszłość MMA Fist Universe zapowiada się intrygująco, a ogłoszenie Zbigniewa Stonogi bez wątpienia wzbudziło zainteresowanie. Czas pokaże, czy jego wizja i determinacja przyciągną widzów oraz sportowców, którzy marzą o pokazaniu swoich umiejętności bez kontrowersji i medialnego zamieszania.
Popularne
- Zapowiedzi LEGO Harry Potter na 2025 r. Potężny debiut unikatowej budowli
- Friz zamroził influencerów? "Ratownicy musieli nas wyciągać z lodu"
- To już oficjalne. Media społecznościowe nie dla nastolatków
- Bambik i V-dolce w "Milionerach". Czy uczestniczka znała odpowiedź?
- Podała dziecku ciasto z alkoholem. Wiernikowska rozpętała burzę
- Czy Frizowi grozi coś za mroźne wyzwanie? Prawnik odpowiada
- Crawly zakpił z zakazu. Nowe nagranie z popularnego miasta
- Krzysztof Ibisz ustępuje Julii Żugaj. Bardzo odpowiedzialna rola
- Dawid Podsiadło robi karierę za granicą? "Pierwsze kroki na scenie"