Zamieszanie wokół zaimków Demi Lovato. Jest już zmęczona

Demi Lovato to amerykańska piosenkarka i autorka tekstów, była gwiazda Disney Channel. Gwiazda przeszła długą drogę, jeśli chodzi o zaimki, z którymi się identyfikuje. Przez jakiś czas mówiła, że jest osobą niebinarną, ale to już nieaktualne. Wyjaśniła dlaczego.

Demi Lovato w wywiadzie dla magazynu GQ Hype Spain żaliła się, że wyczerpującym było ciągłe wyjaśnianie decyzji o byciu "płynną płciowo".

- Ciągle musiałam edukować ludzi i wyjaśniać, dlaczego identyfikuję się z tymi zaimkami. To było absolutnie wyczerpujące. Po prostu się zmęczyłam, ale właśnie z tego powodu wiem, jak ważne jest, aby nadal rozpowszechniać te słowa - powiedziała piosenkarka.

Amerykańska gwiazda powiedziała również, że męczy ją korzystanie z toalet przypisanych do konkretnych płci oraz wypełnianie papierów w urzędach czy szpitalach.

- Mierzę się z tym każdego dnia, na przykład w toaletach publicznych. Ta konieczność skorzystania z damskiej łazienki, mimo że nie do końca się z nią identyfikuję. Zdarza się to również podczas wypełniania formularzy, takich jak dokumenty urzędowe lub inne, w których musisz określić swoją płeć. Masz tylko dwie opcje, męską i żeńską, i czuję, że nic z tego nie ma dla mnie sensu. Myślę, że to musi się zmienić. Mam nadzieję, że z czasem będzie więcej opcji - dodała Lovato.

- Właściwie przyjęłam zaimki "ona/jej" ponownie. Czułam, że szczególnie w zeszłym roku moja energia była zrównoważona - moja męska i kobieca energia - kiedy więc stanęłam przed wyborem wejścia do łazienki i powiedziano mi, kobiety i mężczyźni, nie czułam, że jest łazienka dla mnie, ponieważ niekoniecznie czułam się kobietą - powiedziała Demi.

Piosenkarka podkreśliła, że ostatnio czuje się bardzo kobieco, dlatego używa zaimków "ona/jej". Powiedziała jednak, że gdyby miała wybrać, wybrałaby zaimki "ona/jej" oraz "oni/one".

Źródło: dailymail.co.uk