Wkurzony Dominik Rupiński. Ktoś porysował jego Porsche
Dominik Rupiński jest właścicielem unikatowego fioletowego Porsche Taycan. Niestety jego cacko uległo zniszczeniu - i to nie z winy influencera.
Dominik Rupiński rozpoczął swoją przygodę w internecie jako twórca na TikToku i szybko zdobył rozgłos dzięki dynamicznym, lifestylowym nagraniom. Jego treści koncentrują się na codziennych doświadczeniach, podróżach oraz relacjach, co przyciąga szeroką grupę młodych widzów. Zyskał popularność również dzięki nietypowym akcjom, takim jak obdarowywanie fanów prezentami w zamian za polubienia, co skutkowało ogromnym zaangażowaniem użytkowników. Obecnie jego konto na TikToku obserwuje ponad 4,1 miliona osób.
Podobne
- Dominik Rupiński w końcu umył auto. "Jak można tak zapuścić Porsche?"
- Dominik Rupiński pochwalił się najdroższą rzeczą od LV. "Szkoda używać"
- Test wietnamskiego Starbucksa. Dominik Rupiński ocenił napoje
- Wersow oceniła Teslę Friza. "Auto dla influencerów"
- Dominik Rupiński pokazał strój na ślub. "Ojciec Mateusz core"
Dominik Rupiński jest właścicielem elektrycznego Porsche Taycan. Auto jest bardzo charakterystyczne ze względu na kolor: zostało oklejone opalizującą, fioletową folią. Influencer w przeszłości wykorzystywał je do contentu - pokazywał, jak je myje lub dekoruje z okazji świąt Bożego Narodzenia (śnieżynkami i rogami renifera). Tym razem bohaterem jego filmu również jest Porsche, ale niestety materiał nie ma happy endu.
Ktoś porysował mu Porsche. Dominik Rupiński jest WŚCIEKŁY
- Ktoś zarysował mi auto. Cieszę się, że jest brudne, bo przynajmniej to zauważyłem. I co? I g*wno. Ktoś uciekł. I nie, słuchajcie, nie byłem to ja. Tutaj już widać lakier, który jest pod folią. [...] Oooo. No jest zarysowane. Patrz. Tu trochę widać pod światło. Nosz kurde. Tu? Też. Ta folia jest tak zarysowana, że aż do czarnego lakieru, który jest pod spodem. No jest cały bok. Ktoś musiał wyjeżdżać z parkingu i po prostu przejechał po całym boku. No ja pierniczę... - uniósł się Dominik Rupiński. Nie bez powodu. Chyba nikt by nie chciał, żeby ktoś zniszczył mu tak drogie auto. Ceny modeli Taycan zaczynają się od 489 tys. zł.
- Słuchajcie, w tym miejscu już widać czarny lakier pod spodem i on też jest zarysowany. Patrzcie, tu nawet widać, że tu jest fioletowe, tu delikatnie czarne, a tu jest zdarty lakier. I teraz co? I teraz d*pa. Jak kiedyś zarysujecie komuś auto, to zostawcie chociaż kontakt - zaapelował Dominik Rupiński.
Popularne
- PiriPiri zrobiło pierwsze w Polsce lody z kebabem. To nie jest żart
- Wersow wypuściła "Dorosłe serce". Śpiewa, że otrzymała chłód
- Rosyjski youtuber przesadził z prankami. Policja nie miała litości
- Pierwszy na świecie wyścig plemników. Będą zakłady, kamery, a nawet komentator
- Polska górą. Nowy slang podbija internet. "Just turned 19 in Poland". O co chodzi?
- Stuu pozwał wiceministra sprawiedliwości. "Rzekomo dopuściłem się pomówienia"
- Katy Perry poleci w kosmos. Kiedy wróci na Ziemię?
- Bambi nie potrafi śpiewać? Burza pod klipem z koncertu
- Gimpson (Gimper) ogłosił swój ostatni koncert. Klub wyprzedał W GODZINĘ