Więzienie za sylwestra u Pawła Zduniaka? Policja ostrzega
Planujecie uczestniczyć w sylwestrze u Pawła Zduniaka? Lepiej dobrze się zastanówcie. Żarty z przerażonego rolnika poszły za daleko. Głos w sprawie zabrała policja.
Sylwester u Pawła Zduniaka to temat, który zdobył ogromną popularność w internecie. O co w tym chodzi? Paweł Zduniak jest rolnikiem, tiktokerem i - jak sam o sobie mówi - osobą z niepełnosprawnością intelektualną. Mężczyzna padł okrutnego ofiarą żartu, który polega na tym, że rzekomo organizuje na swoim gospodarstwie sylwestra i zaprasza całą Polskę.
Zduniak zaprzecza, że robi jakąkolwiek imprezę. Niestety internauci nie przejmują się zdaniem mężczyzny i nagrywają filmy, deepfejki, robią zdjęcia, piszą komentarze, w których nakręcają temat sylwestra u Pawła Zduniaka. Ofiara żartu jest przerażona.
Co grozi za sylwestra u Pawła Zduniaka?
Sylwester u Pawła Zduniaka był pośrednio tematem filmu braci Kłeczek, warszawskich policjantów, którzy nagrywają treści w internecie. Jeden z funkcjonariuszy opublikował ostrzeżenie, co grozi za naruszenie miru domowego w sylwestra. Chociaż nie powiedział wprost, że chodzi o sprawę Pawła Zduniaka, internauci i tak zrozumieli, do czego nawiązuje policjant.
- Chcielibyśmy wam przekazać krótką informację, aby przestrzec was przed nieprzemyślanym działaniem. Otóż wdarcie się do cudzego domu wbrew woli jego właściciela stanowi poważne przestępstwo zagrożone surowymi sankcjami
- Przestępstwo naruszenia miru domowego unormowane jest w artykule 193. Kodeksu karnego. Zgodnie z nim może ono przybrać dwojaką postać: wdarcia się przez sprawcę do cudzego domu, mieszkania, lokalu, pomieszczenia albo ogrodzonego terenu oraz odmowy opuszczenia takiego miejsca wbrew żądaniu osoby uprawnionej. Kto się tego dopuści, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku - wyjaśnił policjant.
Sylwester u Pawła Zduniaka okiem prawnika
W ostrych słowach o pomyśle sylwestra u Pawła Zduniaka wypowiedział się Marcin Kruszewski. Jest to popularny prawnik, który publikuje filmy na TikToku pod nazwą Prawo Marcina. Ekspert potwierdził, co grozi za naruszenie miru domowego oraz dodał, jaka kara może spotkać internautów, gdyby sąd uznał ich zachowanie za nękanie.
- Nie idźcie na sylwestra u Zduniaka, bo możecie skończyć go w więzieniu
- Mężczyzna uważa, że jest nękany i zdecydowanie zachowania internautów mają wzbudzać w nim poczucie upokorzenia czy poczucie zagrożenia. Jeżeli sąd uznałby, że doszło tutaj do uporczywego nękania, to w więzieniu sprawca będzie mógł spędzić nawet osiem lat. No więc żartujcie, kiedy jest na to miejsce, ale nie prześladujcie gościa, który ewidentnie dobrze się nie bawi - powiedział ekspert.
Popularne
- Dymy na FAME MMA. Zdjęcie "z ogórkiem", gaz pieprzowy, Gola vs Najman
- Boxdel i Wojtek G. zatrzymani. Prokuratura ściga youtuberów za "loterie w stylu Buddy"
- Niepokojąca scena w Korei Północnej. Ojwojtek nagrał całą historię
- Kupił kamień z Zary za 129 zł. "U mnie nie działa"
- Budda skomentował falę zatrzymań. Do ujętych osób dołączyła Lexy
- Pierwszy posiłek Wojtka Goli po wyjściu na wolność. Tak rozpieściła go Sofi
- Poluje na "żonatych piekielników". Cały profil to dowody zdrady
- Bambi pocisnęła byłą dziewczynę OKIego. "Co tam Sarka"?
- Wardęga jako Shrek, Maja leci w kosmos. Jak filmy AI przejmują social media?