Dramatyczne chwile Wersow. Dwa razy mogła zmienić wszystko

Weronika Sowa, czyli Wersow, to jedna z najbardziej rozpoznawalnych postaci polskiego internetu. Influencerka, youtuberka, członkini Ekipy Friza i przedsiębiorczyni, która od lat wzbudza zarówno zachwyt, jak i kontrowersje. Jedni podziwiają jej kreatywność i zdolność budowania marki osobistej, inni krytykują za brak autentyczności czy afery, które od czasu do czasu wybuchają wokół niej.

Gwiazda wielokrotnie doświadczyła trudnych momentów w karierze. Najgłośniejszym kryzysem była afera dotycząca plagiatowania logo sowy. Weronika użytkowała logo dwa lata bez zgody autora. Influencerka tłumaczyła się niewiedzą, a sprawa zmusiła ją do przemyślenia, jakimi ludźmi się otacza i jakie wybory podejmuje.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wersow rzadko otwiera się przed internautami. Wyjątek zrobiła dla Arkadiusza Wołka, autora programu Fomo Podcast. Ten przepytał influencerkę z wielu tematów, wśród których pojawiło się pytanie o zaufanie do ludzi i najgorsze momenty kryzysowe.

- Czy jest jakaś część ciebie, której nie udało ci się uratować? - zapytał prowadzący program.

- Ufna Weronika już nie istnieje - odparła Wersow. - Ja już nie zaufam nikomu i to jest przerażające. Ale nikomu nie ufam, oprócz Karola, mojej rodziny. No przyjaciołom tak do końca nie ufam. I to jest przerażające, bolesne. Dla moich przyjaciół też to będzie bolesne, ale oni są cudowni. Ja ich uwielbiam, kocham, uwielbiam z nimi spędzać czas i na jakimś poziomie im ufam, ale nie ufam do końca.

- Jaki był najpoważniejszy moment, gdy myślałaś, żeby z tym skończyć? Z byciem influencerem, ze światem internetu.

- Podczas tej dramy, tylko wtedy [...]. Z sówką [...]. Miałam jeszcze taki argument, który dałam Karolowi w Stanach, że jak coś to ja mogę usunąć wszystkie swoje social media. Ja byłam w stanie zrobić wtedy wszystko.

Mówiąc o Stanach, Wersow miała na myśli czas, kiedy ona i Friz rozstali się. Inicjatorem rozstania miał być Karol, który nie był pewny swoich uczuć do partnerki. Finalnie para do siebie wróciła, zaręczyła i doczekała córki o imieniu Maja.

Po rozmowie Wersow odpaliła kamerę i wyraźnie poruszona zwróciła się do widzów:

- Skończyliśmy nagrywki i poczułam coś takiego, jak zawsze mi moi goście w "Czy to prawda, że?" mówią, że poczuli, że jakby wszystko zostało wyciemnione i zostaliśmy tylko w dwójkę. I to jest super. I potrafiłam się otworzyć, a zazwyczaj nie miałam tak. Nie miałam, że się tak otworzyłam. Myślę, że na pewno to jest mocna rozmowa.

Premiera Fomo Podcast z udziałem Wersow nastąpi 2 lutego o godz. 17.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo