TOP 7 butów odrzuconych przez Gen Z. Kilka lat temu hit, teraz noszą tylko Milenialsi?

Jeszcze kilka lat temu te buty robiły furorę na TikToku i Instagramie, a kolejki po nie ciągnęły się kilometrami. Dziś Zetki mają ich dość i wybiera modele takie jak Adidas Samba, Gazelle czy Onitsuka Tiger.

#1 Nike Air Force 1 - z ikony streetwearu w "dad shoes": jeszcze niedawno biały klasyk pasował do wszystkiego. Dziś Gen Z uznaje go za nudny i boomerski. Niedawno w social mediach okrzyknięto model mianem "dad shoes".

#2 Balenciaga Triple S - król "ugly sneakers", który stracił koronę: kiedyś nosili je wszyscy influencerzy, dziś to symbol modowego przesytu. Zetki wolą subtelne sylwetki i buty, które nie wyglądają jakby ważyły 30 kg.

#3 Converse z platformą - elevated cringe: platformowe Conversy były hitem TikToka 2020. Teraz Gen Z wraca do klasycznych, niskich modeli.

#4 Yeezy Boost - upadek legendy: Kanye West, hype i resale - dziś tylko wspomnienie. Po kontrowersjach wokół artysty i przesycie trendem, Gen Z odwróciła się od Yeezy na dobre.

#5 New Balance 574 - z kultu klasyki w "buty do biura": wygodne, ponadczasowe, ale… nudne. Gen Z woli New Balance 550, 2002R i 9060, czyli wersje z retro twistem.

#6 Timberlandy: złota era hip-hopu i streetwearu z lat 2000 odeszła. Teraz buty robocze w miejskim wydaniu ustąpiły miejsca trekkingowym sneakersom i trail shoes.

#7 Nike Air Max 270 / 720 - era poduszki minęła: charakterystyczna poduszka była kiedyś dumą sneakerheada. Teraz to symbol "siłownianego looku z 2019". Minimalizm znów górą.

To, co dziś jest cringe'em, za parę lat najprawdopodobniej wróci w nowej formie. Więc jeśli masz w szafie AF1, Vansy czy Disruptory - nie wyrzucaj.