Słuchał utworu Fagaty w metrze. Nagle spalił się ze wstydu
"Przeżyłem dziś jedną z najbardziej ośmieszających mnie sytuacji w życiu." Tymi słowami tiktoker Janek Boniecki zaczyna historię, która przydarzyła mu się w warszawskim metrze. Główną rolę odegrała w niej Fagata.
Wpadki zdarzają się wszystkim. W szkole, w pracy, w domu, na uczelni. Jedne są bardziej kompromitujące, inne mniej. Niektóre zapominamy szybko, inne wracają w koszmarach przez resztę życia. Tiktoker Janek Boniecki postanowił, że wstydliwa sytuacja, którą przeżył, pozostanie z nim do końca jego działalności w sieci, ponieważ opowiedział o niej swoim fanom.
Podobne
- Bagi pożegna się z Kryształową Kulą? Tak odpowiedział na krytykę
- Bambi ma trudne życie? Żali się, że musiała chodzić na imprezy
- Szokująca decyzja w "Twoje 5 Minut 3". Wujek Łuki reaguje
- Kotolga reaguje na zaczepkę Fagaty. Wypuściła swój numer
- Matka tańczyła z dzieckiem do utworu Fagaty. Internet w szoku
Nic nie zwiastowało katastrofy. Janek podróżował metrem i słuchał muzyki przez AirPodsy. Codzienna sytuacja wielu ludzi, prawda? Sprawa się skomplikowała, ponieważ słuchawki w pewnym momencie się rozładowały...
- Zazwyczaj jest tak, że gdy AirPodsy się rozładowują, to muzyka po prostu przestaje lecieć. Tym razem niestety tak się nie stało - powiedział Janek.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
FAGATA O SWOIM EX, ZAŁOŻONYM 0NLYFANS I SWOJEJ PRZYSZŁOŚCI | Vibez Talk
Pasażerowie usłyszeli, co słuchał tiktoker
W tamtym momencie tiktoker nie przywiązywał uwagi do tego, co leciało w słuchawkach. Włączył randomową piosenkę, po której pojawiła się jakaś sugerowana playlista. Pech chciał, że kiedy słuchawki się rozładowały, leciał utwór Fagaty "Góra Dół". Mówiąc w dużym skrócie, kawałek jest o kobiecie, która opowiada o swoich wdziękach w mocno niecenzuralny sposób.
- Godzina 8:40 metro w Warszawie i wszyscy słyszą, gdy na pełnym głosie z mojego telefonu leci piosenka Fagata "Góra Dół". Jeżeli ktoś nie zna tej piosenki, to proponuję, żeby ją poznał i pomyślał, jak wtedy się czułem, jadąc do pracy jako człowiek wykonujący poważną pracę... Nie czułem się wtedy najlepiej - powiedział Janek.
Jak tiktoker poradził sobie z poczuciem zażenowania? Rozwiązanie było tylko jedno:
- Wyszedłem na następnej stacji, bo nie mogłem przetrwać. Musiałem czekać trzy minuty na kolejne metro, bo stwierdziłem, że nie przeżyję siedząc z tymi ludźmi. i mając świadomość, że wiedzą, czego słucham
Popularne
- Wojek pokłócił się z Książulem? "Niedługo dowiecie się, kim tak naprawdę jest ten gość"
- SmileLandia istnieje? Wyjaśniamy, o co chodzi w nowym trendzie
- Piosenki tworzone przez AI podbijają "Viral 50 - Polska". Wszystko przez poziom polskiej muzyki?
- Świetna wiadomość dla fanów Muminków. Pierwsza muminkowa kawiarnia otwiera się w Polsce
- Jarmark all inclusive? Płacisz raz - jesz i pijesz, ile chcesz
- Ikea wypuściła własne blind boxy. W środku m.in. ikoniczne rekiny-blåhaje
- Książulo zrobił to pierwszy raz. Dla reakcji kucharek było warto
- Dlaczego myślę, że świat niedługo zapomni o Julii Żugaj? TOP 7 powodów [OPINIA]
- Prezenty świąteczne od Andziaks. To dostali pracownicy jej firmy





