Skolim dał ciała? Spokojnie, Majka Jeżowska uratowała sytuację

Konrad Skolimowski, działający pod pseudonimem "Skolim", to polski piosenkarz. Artysta nazywany "Królem Latino" lub "Królem Disco-polo" ostatnimi czasy zdobywa ogromną popularność w Polsce. Można go znać z piosenek takich jak "Wyglądasz Idealnie", "Temperatura" czy "WEJDE WYJDE". Charakterystyczną cechą obecną w jego twórczości są dwuznaczne teksty oraz latynoskie brzmienia.

Fanclub Skolima to prawdziwa sinusoida wiekowa. Pomimo wulgarnych tekstów jego muzyki słuchają nawet dzieci. Rytmiczne latino skutecznie przyciąga coraz większą grupę odbiorców. Z tego powodu coraz częściej można zobaczyć go podczas familijnych wydarzeń. Niestety tym razem nie udało mu się dojechać na koncert.

Skolim miał ostatnio bardzo intensywny czas. W grudniu ogłosił zgrał ponad 40 koncertów. Oznacza to, że czasem występował nawet trzy razy dziennie i miał zaledwie cztery dni wolnego w całym miesiącu. Fundacja Ludzki Gest, założona przez Kubę Błaszczykowskiego (polskiego piłkarza) zajmuje się wspieraniem dzieci i młodzieży chorej oraz niepełnosprawnej. Aby sprawić trochę radości podopiecznym zorganizowała świąteczny event. W planie imprezy były takie aktywności jak charytatywne mecze piłki nożnej, występ cheerleaderek, konkursy oraz koncert Skolima.

Piosenkarz niestety nie pojawił się na wydarzeniu. Kilka godzin przed odwołał występ. Aby nie rozczarować tłumów dzieci fundacja szybko zorganizowała zastępstwo - Majkę Jeżowską. Widownia była zachwycona jej występem.

Co prawda Skolim nie opublikował oficjalnego oświadczenia w mediach społecznościowych, natomiast podczas live'a wspomniał, że nie mógł zjawić się na wydarzeniu z powodu choroby psa. Jego 90-kilogramowy pupil złamał nogę i nie miał, kto przetransportować go do weterynarza.