Post Malone zmienił życie tej kobiety. Historia wyciska łzy
"Nie wiedziałam, że Bóg planował zesłać mi świąteczny cud" - napisała na Instagramie 36-letnia barmanka z Houston w Teksasie. Cudem, który miała na myśli, była ogromna suma podarowana przez Post Malone'a, słynnego piosenkarza i rapera.
Nic nie zapowiadało, że Wigilia Bożego Narodzenia będzie udana dla Renee Brown. 36-letnia barmanka poszła na nocną zmianę do pracy w barze "The Railyard". Było jej przykro, że nie mogła tego czasu spędzić ze swoją córeczką. Zatroskana matka nie wiedziała, że tamta noc będzie jedną z najszczęśliwszych w jej życiu.
Podobne
- Charli XCX dzieli się pomysłami. Marketingowcy jej nienawidzą
- Na Oscarach padł rekord. Billie Eilish i FINNEAS przeszli do historii
- Wersow w wersji disco polo. "Sama" z koniem i ładnymi widokami
- "Hurry Up Tomorrow". Kogo usłyszymy na nowym albumie The Weeknda?
- Wersow rozpłakała się. "Siedziałam po nocach, rozkminiałam"
Gościem baru był Post Malone. To jeden z najpopularniejszych amerykańskich piosenkarzy, raperów i producentów muzycznych. Artysta przyleciał do Houston, bo wystąpił na miejscowym stadionie w przerwie meczu NFL. O skali popularności Malone'a świadczy fakt, że zagrał na scenie razem z Beyonce, a ich wspólne show oczarowało słuchaczy na całym świecie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
DARIUSS ROSE: BYCIE INFLUENCEREM NIE JEST ŁATWE
Hojny gest Post Malone'a
Raper miał niezwykle hojny gest, gdy przy okazji wizyty w Houston wpadł się zrelaksować do baru "The Railyard". W lokalu obsługiwała go Renee Brown, która na koniec wizyty artysty otrzymała od gościa ogromny napiwek - 20 tys. dol. (ok. 82 tys. zł). Kobieta była wzruszona świątecznym prezentem. Udało jej się namówić Malone'a na wspólne zdjęcie, które obiegło media społecznościowe i wypłynęło w amerykańskich mediach dopiero w nowym roku.
"Idąc w Wigilię do pracy byłam smutna, że muszę zostawić swoją córeczkę. Nie wiedziałam, że Bóg planował zesłać mi świąteczny cud. To najskromniejsza, najsympatyczniejsza gwiazda, jaką miałam okazję poznać. On zmienił moje życie w cho*erną Wigilię i zawsze będę mu za to wdzięczna. Dziękuję ci bardzo, Austin" - napisała kobieta we wpisie na Instagramie.
Barmanka przemyślała, co zrobić z prezentem od rapera. Udało jej się zapłacić za czynsz i trochę odłożyć. Kobieta próbuje oszczędzać, żeby móc założyć firmę, nie pracować na dwa etaty i spędzać więcej czasu z córką.
Źródło: Billboard
Popularne
- Viral Kebab już otwarty. Co wiadomo o nowym biznesie Ekipy?
- Ile lat więzienia czeka Brainroty z TikToka? Bombardiro Crocodilo pocierpi najdłużej
- Czy 100 ludzi pokona goryla? Absurdalne pytanie rozpala internet
- Niezobowiązująca praca po maturze. Czym jest GIG economy i freelancing?
- Czym jest Labubu? Wszystko, co musisz wiedzieć o maskotkach
- Co robić w maju w mieście? TOP 3 koncerty, na które warto się wybrać
- Bagi testuje okulary do ściągania. "Normalnie mi się wyświetla tekst"
- Julia Wieniawa chce zagrać Łęcką. Producent filmu zrujnował jej marzenie
- OG Kamka zaczepiła publicznie Fagatę. Szybko dostała odpowiedź