Polowanie na drillowca. Przemek Pro wyznaczył wysoką nagrodę
Przemysław Lejowski, w internecie znany jako "Przemek Pro", podzielił się z obserwatorami szokującą historią. Pewien drillowiec zaczepił go na terenie galerii handlowej. Youtuber oferuje 1000 zł za wyjawienie jakichkolwiek informacji na temat chłopaka.
Drillowcy w Polsce to grupa nastolatków, którzy noszą ubrania luksusowych marek takich jak Gucci czy Louis Vuitton. Najczęściej pieniądze na drogie stylizacje dostają od bogatych rodziców. Charakterystycznymi elementami dla ulicznej subkultury są: sneakersy, nisko opuszczone spodnie, liczne łańcuchy i inne złote dodatki. Drillowcy słuchają również określonej muzyki - drillu.
Podobne
- Fan zrobił tatuaż dla Buddy. Liczy na darmowy samochód?
- Książulo zawalczy w MMA? Usłyszał kosmicznie wysoką kwotę
- Lexy razi prądem rodzinę? Szokujące nagranie wrzuciła na TikToka
- Friz ma plan, jak odebrać tytuł Blowka. Chce znów być najpopularniejszy?
- "Przestaję być influencerem". Mandzio ujawnił, co robi dalej
Drill to gatunek muzyczny hip-hopu, który narodził się w Chicago i został spopularyzowany w Wielkiej Brytanii, zwłaszcza wśród młodzieży w miastach takich jak Londyn. Z początku były to piosenki o surowym brzmieniu, które opowiadały o biedzie i życiu na ulicy. Zachowanie obecnych drillowców mocno zaprzecza pierwotnym założeniom subkultury.
Kraków zamienia się w Poznań?
Przemysław Lejowski, działający pod pseudonimem "Przemek Pro", to polski youtuber. Influencer urodził się 21 sierpnia 1997 r. w województwie podkarpackim. Swój pierwszy kanał na YouTube założył w lipcu 2022 r. Obecnie obserwuje go tam ponad 550 tys. osób. W 2023 r. wraz z raperem Patrykiem Lubaś "Qrym" i youtuberem Bartkiem Kubickim utworzyli zespół o nazwie Trzech Króli. 5 maja ubiegłego roku wydali debiutancki album podtytułem "Afryka".
11 marca Przemek Pro dodał na Instagrama filmik, w którym opowiedział szokującą historię. Drillowiec przykleił mu naklejkę z wizerunkiem męskiego przyrodzenia na szybę samochodu. Wszystko wydarzyło się na parkingu krakowskiej galerii Serenady. Influencer zapewnia, że zaparkował prawidłowo i nie było żadnych podstaw do kary. Sytuacja powtórzyła się, gdy wyjeżdżał z galerii: "on słuchajcie podbiegł do mnie i przykleił mi karnego 'k' drugi raz na szybę". Przemek był bardzo zirytowany całym zajściem.
Przemek Pro zorganizował polowanie na drillowca
Youtuber postanowił skontaktować się ze sprawcą żartu. Na Instagramie udostępnił opis wyglądu i gdzie dokładnie spotkał wandala. Za wszelkie informacje na temat danych drillowca wyznaczył nagrodę 1000 zł. Już po kilku godzinach dostał pierwsze donosy od obserwatorów, którzy go spotkali. Nie mięło dużo czasu, a Przemek udostępnił na Instastory nagranie z całego zajścia, wykonane prawdopodobnie przez kolegów drillowca.
Pod koniec dnia youtuber opublikował update całej sytuacji. Zaznaczył, że sprawca żartu wyraził skruchę, więc nie pójdzie z tym na policję. Dodatkowo wyjawił, że ma ponad 18 lat. W ramach miłego gestu ze strony youtubera drillowiec musi nagrać oficjalne przeprosiny na kanał influencera.
Popularne
- Kononowicz kończy z YouTube? Pojawił się ważny komunikat
- Problemy Oskara Szafarowicza. Pokazał wezwanie od uczelni
- Tata Maty prosi o pieniądze. "UWAGA! Jest sprawa"
- Pochwalił się kupnem 10. mieszkania. "Psujesz rynek"
- Flipper został oszukany. Stracił kilkanaście tysięcy złotych
- Nowy trend na TikToku. Czym jest "bananowy botoks"?
- Zapadł wyrok w sprawie portalu dla dorosłych. Jakie były przychody z Roksy?
- Barbara Nowak zaczepia Katarzynę Kotulę. "Małopolska nie deprawuje"
- Koniec pomidorowego szaleństwa? Sanah ujawnia, o co chodziło