Odrzuciła zaloty nachalnego faceta. Żenujące jak zareagował
Anna czekała na przystanku w Warszawie na autobus, gdy zaczął się do niej zalecać obcy mężczyzna. Kobieta odrzuciła propozycję nawiązania znajomości, czym zezłościła adoratora. Nagrała, co wydarzyło się potem.
Nieprzyjemna sytuacja spotkała Annę, gdy czekała na przystanku autobusowym w Warszawie. W pewnym momencie zaczepił ją obcy mężczyzna z zamiarem nawiązania bliższej znajomości. Kobieta stanowczo odrzuciła zaloty adoratora.
Podobne
- Modelka odrzuciła 5 tys. facetów. Nie sprostali jej wymaganiom
- Turyści walczą ze złodziejami. Jak podróżować bezpiecznie?
- Wydała majątek, by wyglądać jak robot. Pokazała reakcje znajomych
- Wydała fortunę, by stać się cyborgiem. "Zabijam hejterów życzliwością"
- Taylor Swift i Travis Kelce zerwali? Wyciekła strategia rozstania
- Pan do mnie podszedł, zaczął do mnie gadać, zaczął się przedstawiać, chciał mi podać rękę, ja powiedziałam: "Słuchaj, dzięki, nie jestem zainteresowana". No i wtedy już się wkurzył. I już było pytanie: "A dlaczego ty nie jesteś zainteresowana?" Na co powiedziałam: "Nie mam ochoty rozmawiać". I tyle - wyjaśniła Anna w nagraniu opublikowanym na TikToku. Mężczyzna nie zamierzał się poddać.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Marti Renti: "Freak fight to jest mocno szowinistyczny świat" | VibezTalk
Chciał poderwać obcą kobietę. Odmówiła i się zaczęło
Rozmówca, zamiast kulturalnie odejść, zaczął obrażać kobietę. Wygłosił pod jej adresem 10-minutowy monolog pełen bluzgów i krzywdzących słów. Tylko w ten sposób - tak chamski i niedojrzały - mógł sobie poradzić z odmową ze strony kobiety. Anna nagrała fragment spotkania z adoratorem i opublikowała na TikToku. Kilkudziesięciosekundowa relacja zdobyła ponad 1,3 mln wyświetleń i tysiące komentarzy.
- Wiesz, że żaden normalny facet do ciebie nie podejdzie i nie znajdziesz sobie nikogo fajnego, jak będziesz taka, k***a, wyrafinowana - stwierdził adorator.
- Ja bym się kłócił - powiedział inny mężczyzna, który prawdopodobnie stanął w obronie kobiety.
- O co byś się kłócił? Bo co? Bo ma usta zrobione, bo ma cycka kawałek, bo sobie zarzuciła włosy na cycki - kontynuował wywód zalotnik. - Stary. Nie wiem, mi się wydaje, że ona jest wyrafinowana. Noga gruba, cellulitis.
- Nie komentuj tak, to niemiłe, nikt nie chciałby tego słuchać - nalegał drugi mężczyzna.
Zaczepił ją obcy mężczyzna. Wybuchł, gdy mu odmówiła
Wśród komentarzy internautów pojawiło się pytanie, dlaczego Anna nie odeszła z przystanku, gdy sytuacja zrobiła się nieprzyjemna. Kobieta odparła, że miała prawo tam być, bo to miejsce publiczne. Ponadto nie zamierzała ulec napastliwemu mężczyźnie i dać poznać po sobie, że się wystraszyła lub przejęła obraźliwymi uwagami.
- Dlaczego nie wdałam się z nim w dyskusję i dlaczego stamtąd nie poszłam? Bo pan na to miał ochotę, nie? Tego chciał, roastując mnie przez 10 minut, żeby mi się z tego powodu zrobiło przykro, żebym ja sobie poszła albo żebym ja się z nim zaczęła kłócić i dała mu swoją uwagę. Wychodzę z takiego założenia, że jeżeli ktoś bardzo chce mojej uwagi, to jej nie dostanie, bo na nią nie zasługuje - powiedziała Anna.
Kobieta kontynuowała: - Dlaczego miałabym czuć się zastraszona czy stłamszona i sobie stamtąd iść? Stoję w miejscu publicznym, gdzie mam prawo stać. I co, mam sobie iść, bo jakiś facet ma ochotę sobie na mnie pokrzyczeć? Uważam, że mam prawo zajmować przestrzeń i nie będę się skurczać, bo komuś to nie pasuje albo ktoś jest taką osobą jak ten pan.
W kolejnym nagraniu Anna pokazała swoją stylizację z momentu, gdy stała na przystanku autobusowym. "Reveal jak wyglądałam, jak pan z przystanku powiedział, że jestem gruba, brzydka i wyrafinowana":
Popularne
- PiriPiri zrobiło pierwsze w Polsce lody z kebabem. To nie jest żart
- Wersow wypuściła "Dorosłe serce". Śpiewa, że otrzymała chłód
- Rosyjski youtuber przesadził z prankami. Policja nie miała litości
- Pierwszy na świecie wyścig plemników. Będą zakłady, kamery, a nawet komentator
- Katy Perry poleci w kosmos. Kiedy wróci na Ziemię?
- Bombardiro Crocodilo i inne brainroty AI. Ten trend wyżre ci mózg
- Sylwester Wardęga przegrał z Marcinem Dubielem. Musi zapłacić 350 tys. zł?
- Gimpson (Gimper) ogłosił swój ostatni koncert. Klub wyprzedał W GODZINĘ
- Djo i psychodelia z drugiej ręki. Pogubiona treść w "The Crux" [RECENZJA]