Odpalono fajerwerki w hali. Kontrowersje podczas finału WOŚP
Podczas tegorocznego finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy doszło do niebezpiecznej sytuacji. Organizator imprezy w Rumi odpalił fajerwerki w hali sportowej.
Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy (WOŚP) to organizacja charytatywna założona w Polsce w 1993 r. przez Jerzego Owsiaka. Co roku z tej okazji organizowane są zbiórki, aukcje i wydarzenia, z których dochód przeznaczany jest na sprzęt medyczny głównie dla dzieci oraz osób starszych. Pod koniec stycznia tradycyjnie odbywa się również wielki finał WOŚP, podczas którego można cieszyć się koncertami gwiazd oraz innymi atrakcjami.
Podobne
- OFF Festival zbliża się wielkimi krokami. Kto wystąpi w Katowicach?
- Hołownia dla WOŚP. Ogromny sukces aukcji polityka
- Najciekawsze aukcje WOŚP 2024. Sukienka Świątek czy list Morawieckiego?
- Organizatorzy Eurowizji okłamują widzów? Kontrowersje podczas próby Izraela
- Pojedynek jak w "Harrym Potterze". Strzelali do siebie w centrum Wrocławia
Fajerwerkowa afera w Rumi
Od kilku lat coraz bardziej nagłaśniany jest problem puszczania fajerwerków. Ta forma celebracji ważnych okazji powoduje ogromny stres u zwierząt i może prowadzić nawet do ich śmierci. Ponadto szczególnie w okresie sylwestrowym zwiększa się liczba urazów spowodowanych właśnie fajerwerkami. Duża część z nich prowadzi do trwałego kalectwa.
WOŚP niestety nie zrezygnowała z fajerwerków podczas tegorocznego finału. Wiele osób skrytykowało decyzję organizatorów imprez. Największym nieporozumieniem okazała się sytuacja z Rumi. 28 stycznia o godz. 20 puszczono tzw. Światełko do Nieba. W kontynuowaniu tradycji nie przeszkodził nawet fakt, że wydarzenie odbywało się w krytej hali sportowej MOSiR. Prowadzący odpalił fajerwerki, które wybuchły i rozświetliły całą salę. Po wszystkim skomentował sytuację słowami: "To było straszne. [...] Mam nadzieję, że państwo jesteście bezpieczni. [...] To już było przegięcie".
Rumia opublikowała oświadczenie w sprawie niebezpiecznego incydentu:
"Organizatorem finału WOŚP był Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Rumi. Urząd Miasta Rumi wezwał w trybie pilnym szefa miejskiego sztabu WOŚP do złożenia wyjaśnień, a organizator został zobowiązany do współpracy ze służbami. W jednostce prowadzona jest szczegółowa kontrola, a osoby odpowiedzialne za przygotowanie tej części programu poniosą konsekwencje. Na szczęście nikt nie odniósł obrażeń, jednak taki incydent nigdy nie powinien się wydarzyć.
Przepraszamy za narażenie bezpieczeństwa uczestników wydarzenia. Jest nam bardzo przykro, że ta sytuacja miała miejsce. Mimo wszystko prosimy, aby nie postrzegać całego miejskiego finału WOŚP przez pryzmat tego zdarzenia. W pracę mającego blisko 20-letnie doświadczenie sztabu zaangażowanych było kilkudziesięciu wolontariuszy, którzy kwestowali od samego rana, a setki mieszkańców zdecydowało się wesprzeć szczytny cel, jakim jest zakup przez Fundację sprzętu do diagnozowania, monitorowania i rehabilitacji chorób płuc pacjentów na oddziałach pulmonologicznych dla dzieci i dorosłych".
Popularne
- Tiktoker JinnKid usłyszał wyrok. Nagle zmienił wyraz twarzy
- Kaja Godek świętuje. Wszystko dzięki decyzji sądu
- Ostry wpis księdza o Kościele. Sprawę skomentował Krzysztof Bosak
- Oskar Szafarowicz zaatakowany? Opisał przebieg incydentu
- Ceny w Zakopanem całkiem odleciały. Na jedną kawę wydał majątek
- "Ta maszyna pozywa faszystów". The White Stripes kontra Donald Trump
- Polka odwiedziła Egipt. Teraz ostrzega przed znaną atrakcją
- "Czekam sobie na taksówkę". Nagranie z akcji TOPR obiegło sieć
- Atak na Oskara Szafarowicza. Prokuratura wszczęła śledztwo