Nie spał przez 12 dni. Myśleli, że nie żyje, do akcji wkroczyła policja
Streamer z Australii Norme podjął się niebezpiecznego wyzwania, podczas którego musiał wytrzymać bez snu przez 12 dni. Zmagania transmitował na żywo, a live kilkukrotnie był banowany, ponieważ challenge zagrażał życiu chłopaka.
Popularny youtuber z Australii, Norme, zdecydował się pobić rekord świata w niespaniu. Pozornie wyzwanie brzmi niewinnie, lecz tak naprawdę jest ekstremalnie niebezpieczne. Już 48 godzin bez odpoczynku może bardzo negatywnie odbić się na zdrowiu człowieka. Nudności czy dokuczliwy ból głowy to pierwsze i najlżejsze syndromy braku snu. Norme postawił sobie za cel, aby pozostać obudzonym przez 12 dni. Przez cały ten czas z małymi przerwami prowadził live w internecie. Fragmenty, które nie trafiły do sieci archiwizował, żeby zachować dowody na ciągłość wyzwania.
Youtuber zapragnął pobić rekord ustanowiony w 1963 r. przez Randy'ego Gardnera, nastolatka, który monitorowany przez lekarzy nie spał przez 260 godzin. W 1997 r. zdecydowano, że nie można uwieczniać podobnych wyzwań, ponieważ stanowią zbyt duże zagrożenie dla zdrowia, a kolejne rekordy nie będą uwzględniane w Księdze Rekordów Guinnessa.
Norme miał duże trudności z ukończeniem wyzwania. Omdlewał i majaczył, a jego brat, Don, budził go szturchańcami lub oblewał wodą. Widzowie byli tym wysoce zaniepokojeni i namawiali go do porzucenia challenge'u. W pewnym momencie myśleli, że nie żyje. YouTube przerwał transmisję streamera ze względu na naruszenie zasad społeczności, więc przeniósł się na Kicka. Tam również live został zbanowany.
Ukończył wyzwanie, nie spał przez 12 dni. Do mieszkania wkroczyła policja
To prawdopodobnie widzowie zdecydowali się zgłosić do służb wyzwanie Nermo. W pewnym momencie do jego mieszkania weszli funkcjonariusze policji, aby upewnić się, czy wszystko jest w porządku. Co zaskakujące, pozwolili mu kontynuować niebezpieczny challenge, jednak pod warunkiem, że kiedy go skończy - z sukcesem lub nie - natychmiast uda się do lekarza.
Ostatecznie Nermo udało się nie spać przez 264 godziny i 24 minuty i osiągnąć swój cel. Jego wyczyn jednak i tak nie zostanie uwzględniony w Księdze Rekordów Guinnessa. Wyzwanie youtubera było niebezpieczne i zagrażało jego życiu i zdrowiu. Nie wiadomo też, czy brak snu nie odbije się na nim negatywnymi konsekwencjami. Stanowczo odradzamy naśladowanie takiego zachowania.
W temacie lifestyle
- Pedro Pascal czyta kolejną POLSKĄ książkę. Padło na Wiesława Myśliwskiego
- Doda powiesiła Labubu na Łódź Summer Festival. Wybrała PRZEMOC
- Franio został dostawcą jedzenia. Ile napiwku dostał na Złotej 44?
- Kacper Błoński robi tatuaże na Łódź Summer Festival. Czy to bezpieczne dziarać się w takich warunkach?
Popularne
- Rekordowa kara dla Sylwestra Wardęgi. Influencer uważa, że sędzia się pomylił
- Tea - randkowa aplikacja tylko dla kobiet jest hitem w USA. Chroni przed toksykami?
- W sklepach pojawiło się malinowe masło. Czy to może być dobre?
- Kartonii stworzyła własną kolekcję kosmetyków. Gdzie kupicie Cherry on Top?
- Fanki Louisa Tomlinsona kilka dni czekają na koncert idola. Kolejka już ruszyła
- Viki Gabor wydała kolekcję ubrań "ARONOŁ". Kosmiczne ceny dresów
- Andziaks kibicuje Lil Masti i odwrotnie. Jak Seksmasterka zareagowała na jej ciążę?
- Toaleta nad morzem za 10 zł. Influencer zrobił aferę
- Kick detronizuje Twitcha? Internauci przerzucają się na inną platformę