Katy Pery zapowiedziała nową piosenkę. Drastyczny teledysk rodem z horrorów klasy B

Katy Perry to amerykańska piosenkarka, autorka tekstów i jedna z największych gwiazd muzyki pop. Sławę przyniosły jej takie hity jak "I Kissed a Girl", "Firework", "Roar", "California Gurls" czy "Dark Horse". Artystka słynie z kolorowych występów i charakterystycznego, energetycznego stylu, przez niektórych uważanego za kiczowaty. 28 października Katy wystąpiła na krakowskiej Tauron Arenie. Jej show na długo pozostanie w pamięci fanów. Gwiazda wraca z nowościami.

We wrześniu zeszłego roku Katy wydała nowy album. Choć "143" nie jest jej najpopularniejszą i najbardziej lubianą płytą przez fanów, to koncerty z trasy promującej album, robią ogromne wrażenie. Piosenkarka właśnie wchodzi w kolejną erę. Na Instagramie pojawiła się zapowiedź nowego utworu. Choć Katy nie zdradziła brzmienia piosenki, to krótki fragment klipu mówi więcej niż tysiąc słów.

Nowa piosenka Katy - "bandaids" - trafi do streamingu już 7 listopada. Równocześnie na YouTube'a wleci crazy teledysk rodem z horrorów klasy B. Już po krótkim fragmencie można spodziewać się wielkoformatowej produkcji z odrobiną kiczu - typical Perry. Główną bohaterką nagrania jest oczywiście autorka utworu, która ulega drastycznym i równocześnie randomowym wypadkom. Fabuła przypomina grę "Dumb Ways to Die" - w jednej ze scen artystka wkłada rękę do zlewu, który odcina jej rękę, piłuje gałąź drzewa, na której siedzi i w konsekwencji spada czy wdeptuje w kałużę wody niedaleko kabla z wysokim napięciem... Nazwa kawałka jest więc nieprzypadkowa - po serii zdarzeń, które przytrafiają się artystce, ta zdecydowanie będzie potrzebowała tytułowych bandaży.