Kanye West współpracuje z AI? Efekty na nowym albumie

Kanye West "Ye" to jeden z najpopularniejszych amerykańskich raperów. Zdobył aż 24 nagrody Grammy. Ponadto każda jego płyta zyskała co najmniej status platynowej w USA. Artysta jest również producentem muzyki i właścicielem wytwórni GOOD Music. Dodatkowo projektuje ubrania, a w 2020 r. kandydował na prezydenta Stanów Zjednoczonych. Sławę przyniosły mu nie tylko muzyczne dokonania. West jest znany z antysemickich poglądów. Wiele razy wygłaszał nienawistne przemówienia, przez co niektóre z firm współpracujących z raperem odwróciły się od niego.

Kanye po raz kolejny zaskoczył internautów. Potwierdził, że jego nadchodzący album "Bully" został stworzony z pomocą sztucznej inteligencji. W rozmowie z Justinem Laboyem w podcaście "The Download" raper ujawnił, że AI odegrało znaczącą rolę w jego nowym projekcie. Porównał zastosowanie jej do autotune, które dawniej również budziło kontrowersje.

West zaznaczył, że chce przyczynić się do popularyzacji AI w przemyśle muzycznym. Pokreślił, że technologia ta może być narzędziem artystycznym, a nie zagrożeniem. Niektórzy fani oraz eksperci branżowi obawiają się jednak, że użycie sztucznej inteligencji do tworzenia muzyki może ograniczyć autentyczność artystycznego wyrazu i w przyszłości wpłynąć na pracę ludzkich twórców.

Ogłoszenie Westa spotkało się z mieszanymi reakcjami internautów. Część słuchaczy jest podekscytowana nowym pomysłem rapera, inni natomiast mają masę wątpliwości. Obawiają się, że AI może zdominować branżę muzyczną i odebrać artystom ich indywidualny styl.

Na ten moment nie podano dokładnej daty premiery albumu, ale zapowiedzi sugerują, że projekt może wywołać spore zamieszanie w branży muzycznej. Pozostaje pytanie, czy sztuczna inteligencja stanie się nowym standardem przy tworzeniu muzyki, czy jedynie chwilowym eksperymentem?