Justin Timberlake nie zrobił "Bye Bye Bye". Już w czerwcu ponownie zagra w Polsce!

Muzyk, aktor, co jeszcze? Justin Timberlake zdecydowanie ustawił się we właściwiej kolejce, kiedy ktoś "wyżej" rozdawał skille. Artysta jest na scenie od dobrych (wdech, wydech) 20 lat i wciąż należy do gwiazd, których koncert powinien znajdować się na bucket list wszystkich fanów muzyki. Nawet, jeśli ktoś popu nie słucha - zna jego największe bangery. "Señorita", "What Goes Around... Comes Around", "CAN'T STOP THE FEELING!" czy numer z *NSYNC "Bye Bye Bye", na nowo viralowy z powodu tanecznej sceny "DEADPOOLA".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Justin zgrabnie syntezuje ikoniczny pop wczesnych lat 00 i 10. z aktualnymi trendami, a jego koncerty są prawdziwym widowiskiem. Z jednej strony: produkcją przystającą rozmachem do najwyższych standardów, z drugiej - podróżą w czasie. Artysta raczej jest idolem rodziców Zetek niż samych Zetek - a może? Niezależnie więc, czy kieruje wami nostalgia, sentyment, ciekawość, ekscytacja czy potrzeba nowych doświadczeń: nadchodzący koncert Justina Timberlake'a definitywnie sprosta nawet tym największym oczekiwaniom.

Artysta wystąpi w Warszawie 17 czerwca 2025 r. Po dwóch koncertach na krakowskiej Tauron Arenie Justin Timberlake wraca do Polski i tym razem zagra koncert na PGE Narodowym. Głód na jego popowe hiciory definitywnie nie został jeszcze zaspokojony. Ci, którzy nie słyszeli na żywo Sexy Back", "Mirrors" czy "Cry Me a River" (albo chcą/muszą) usłyszeć je jeszcze raz, mają teraz niepowtarzalną okazję! Koncert Justina zdecydowanie jednak nie będzie repetą - każde show jest inne, każde wyjątkowe!

Jako gość specjalny wystąpi Dagny - wschodząca gwiazda pop prosto z  Tromsø Norwegii. Artystka ma na koncie wyprzedane solowe koncerty w całej Europie, więc będzie to niepowtarzalna okazja, żeby zobaczyć ją na dużej scenie w tak wyjątkowym anturażu.

Organizatorem koncertu jest Live Nation. Bilety są dostępne na stronie wydarzenia.