Jann rusza w trasę po USA i Kanadzie. "Obiecał światową dominację"

Jann błysnął podczas krajowych selekcji do Eurowizji 2023. Chociaż wówczas jury nie doceniło jego występu, po ujawnieniu głosowania publiczności, wyszła na jaw jego szalona dominacja nad Blanką. Artysta ostatecznie nie reprezentował Polski podczas konkursu, lecz zyskał coś znacznie więcej: rozgłos. Jego flagowy singiel "Gladiator" uzyskał status diamentowej płyty, a sam Jann - przepustkę do międzynarodowej kariery.

Artysta ma na swoim koncie świetną EP-kę "Power", która jeszcze przed eurowizyjną gorączką świadczyła o jego potencjale, a w październiku ukazała się jego debiutancka płyta - "I store my fear and my pain in the nape of my neck". Tytuł so Lana Del Rey coded mówi o nim wystarczająco dużo.

Jesienią zeszłego roku Jann ruszył na trasę koncertową po Europie i zagrał koncerty m.in. w Berlinie, Pradze, Paryżu, Mediolanie, Amsterdamie czy Londynie. Teraz artysta podnosi poprzeczkę i zapowiada show w Ameryce Południowej.

"Jestem mega podekscytowany" - napisał Jann na Instagramie, ogłaszając nadchodzące daty minitrasy po Ameryce Południowej. Artysta zagra tam trzy koncerty:

• 26 lutego w Nowym Jorku w Baby's All Right (max 280 osób),
• 1 marca w Toronto w Annabel's (max 750 osób),
• 4 marca w Los Angeles (max 250 osób).

Fani z entuzjazmem zareagowali na nieoczekiwane ogłoszenie. "Go, go, little rockstar!". "OMG, jesteśmy tacy dumni!". "Obiecałeś światową dominację i dotrzymałeś słowa". "Yes, Yes, Kanada czeka" - komentują internauci.