Jak smakują chrupki Cloudy & Stormy? Pierwsze testy już są

Karol Wiśniewski, znany w sieci jako "Friz", jest jednym z najpopularniejszych twórców internetowych w Polsce - jego kanał na YouTube subskrybuje blisko 5,3 milionów osób. Zyskał rozpoznawalność dzięki tworzeniu viralowych projektów. W 2018 r. założył pierwszy z nich - Ekipę Friza. Grupa błyskawicznie wspięła się na wyżyny popularności.

W 2021 r. Friz zainicjował kolejny projekt - Genzie - do którego zaprosił początkujących twórców wybranych w ramach programu "Twoje 5 Minut". Obecnie trwają castingi do kolejnej edycji tego formatu. Już niebawem poznamy pełny skład trzeciej grupy stworzonej przez youtubera.

Ekipa Holding już dawno wyszła poza ramy działalności internetowej. Friz wraz ze swoimi wspólnikami już drugi rok z rzędu organizuje np. Ekipa Festiwal. Dodatkowo raz na jakiś czas wypuszcza nowy produkt, który zazwyczaj robi furorę nie tylko wśród fanów influencera. Jedną z pierwszych viralowych rzeczy sygnowanym logiem projektu były owocowe lody na patyku z polewą i strzelającą posypką. Potem pojawiły się inne słodycze z serii. Obecnie w sklepach można dorwać m.in. lody Genziara, lody Ekipy w formie "kanapki" czy lody Chmurki i Burzy.

Niedawno na półki sklepowe trafił nowy produkt z serii Cloudy & Stormy - projektu stworzonego przez Friza i Wersow, który obejmuje animowany serial oraz linię produktów spożywczych. Mowa o chrupkach Chmurki i Burzy. Jedne są o smaku jogurtowym, a drugie czekoladowym. Przekąskę można kupić w Żabce w cenie 3,99 zł za 70-gramowe opakowanie.

W internecie pojawiły się już pierwsze testy chrupek. Jogurtowej wersji skosztowali np. influencerzy Przemek Kucyk i Nicole Węcławiak. - Pachną jogurtem. Wyglądają jak te styropianowe wkładki do paczek. Ej, nie są złe. Przed chwilą jedliśmy Bambiszonki i były 100 razy gorsze. A to jest smaczne. To bym mogła spróbować jeszcze raz - przyznała Nicole. Recenzji czekoladowej wersji pojęła się tiktokerka "oliwia_ross". - Mmm. Są takie bardziej gąbczaste. Ej szczerze, w ogóle się nie zawiodłam - przyznała. Jej znajoma dopowiedziała, że są nie za słodkie i to ogromny plus.