Fit Lovers przeżywają kryzys w związku? Para komentuje dramatyczne relacje
Duet Fit Lovers, czyli Pamela Stefanowicz i Mateusz Janusz, zaskoczyli widzów, publikując serię instastories, które rodzą podejrzenia o ich rozstaniu. Czy relacja influencerów przetrwa?
Fit Lovers to kolejna z popularnych influencerskich par. Ich wspólny profil poświęcony treningom i lifestyle'owi na Instagramie obserwuje ponad 1,7 mln osób. We wrześniu zeszłego roku para wzięła ślub, a każdy szczegół ceremonii i przygotowania do niej można było śledzić w social mediach.
Od kilku dni na portalach społecznościowych Pameli i Mateusza zaczęły pojawiać się dziwne story, które zaniepokoiły ich obserwujących. Zdjęcia z enigmatycznymi opisami jasno sugerowały, że para przechodzi poważny kryzys. Widzowie zaczęli się zastanawiać czy Fit Lovers naprawdę zmagają się z problemami w związku, czy może jedynie poddymiają pod zasięgi...
Fit Lovers: kryzys w związku czy drama pod publikę?
"Zachody słońca w pojedynkę to nie to samo", "żałuję, że ci nie uwierzyłam i zawiodłam", - na profilu pary pojawiły się szokujące/smutne wpisy.
Po serii tych dziwnych wiadomości w internecie pojawił się film od Mateusza, który zaadresował go bezpośrednio do swojej żony.
- Mam wrażenie, że to poszło trochę za daleko. Pamela, nie ciągnij tego publicznie! To naprawdę powinno zostać między nami. Nie wiem, dlaczego angażujesz naszych fanów. To jest nasze życie prywatne. Jeśli już naprawdę chcesz to robić, to powiem ci jedno: czasami wystarczy powiedzieć "przepraszam", "cofam", zanim sprawisz drugiej osobie przykrość. Jutro się widzimy! - mówił influencer. Mętne wyjaśnienia - zwłaszcza w kontekście zwracania uwagi na publiczne wyciąganie brudów... Szczególnie, że Pamela wrzuciła kolejną fotę z jeszcze bardziej atencyjnym opisem: "myślałam, że chronię nas... mówiąc to, co myślałam. Nie wiedziałam, że aż tak Cię to zaboli, żeby od razu iść do sądu".
JastrząbPost skontaktował się z influencerami, którzy skomentowali sytuację, jednak bez nadmiernej wylewności.
"Dziękujemy za wiadomość i czujność - zauważyliśmy, że nasze ostatnie publikacje wzbudziły sporo emocji i różnych interpretacji. To zrozumiałe. Na ten moment nie chcemy niczego komentować. Wiemy jednak jedno: nie wszystko jest takie, jakim się wydaje na pierwszy rzut oka. To, co dzieje się teraz, ma głębszy sens - i już wkrótce wszystko stanie się jasne. Prosimy o odrobinę cierpliwości" - oświadczyli.
W temacie lifestyle
- Co kryje się pod tapicerką chińskiego samochodu? Nie jest zbyt dobrze...
- Dodatkowe bilety na koncert Quebonafide. To ostatnia szansa, żeby pożegnać rapera
- Kto dołączy do nowego składu TeenZ? Detektywi z TikToka już wiedzą
- Edzio Rap to fan ekstremalnych podróży. Wbił szpilkę w wielbicieli all inclusive?
Popularne
- Łzy i drżący głos. PashaBiceps stracił czworonożnego przyjaciela
- Amsterdam zaprasza na rave na autostradzie. 9 godzin mocnego techno
- Lalka Anabelle wyruszyła w upiorne tour. Warrenowie ostrzegali, żeby jej nie ruszać
- "Kocham cię". Justin Bieber w ogniu krytyki po słowach do 17-latki
- "Bambiszonki" dropnęły do sklepów. Ile kosztują chrupki bambi?
- Podejrzany o zabójstwo tiktokerki wrócił na miejsce zbrodni. Zostawił przerażający list
- Maskotki Minecraft do kupienia w Biedronce. Ile kosztują?
- Makabryczny widok na filmie Zoi Skubis. Influencerka się tłumaczy
- Mata przewiózł Marylę Rodowicz Mustangiem. Teledysk to totalny viral