Elon Musk otworzył futurystyczną restaurację. Tesla Diner jak z przyszłości

Jak upiec dwie pieczenie na jednym ogniu, czyli zarobić i... zarobić jeszcze więcej? Pojęcie na ten temat ma Elon Musk - przedsiębiorca, właściciel (lub współwłaściciel) SpaceX, Tesli czy Neuralink. W 2022 r. biznesmen zakupił także serwis Twitter, który pod jego rządami zmienił nazwę na X. Elon, do niedawna aktywny zwolennik Donalda Trumpa (obecnie są skonfliktowani) i zagorzały konserwatysta - który ma szóstkę dzieci z kilkoma różnymi kobietami, właśnie spełnił kolejną ze swoich biznesowych wizji. Oficjalnie otworzył lokal Tesla Diner - restaurację, której powstanie planował od co najmniej siedmiu lat.

Tesla Diner oczywiście nie jest zwykłą restauracją. Oprócz całego experience'u jedzenia w miejscu jak z filmów science-fiction, lokal oferuje również opcję ładowania elektrycznych samochodów tuż przy kultowej Drodze 66 (dla Tesli i nie tylko), a także możliwość zamówienia przez ukochane w USA drive-through.

Elon Musk lansuje Tesla Diner jako klasyczną amerykańską restaurację - goście mogą zamówić tam m.in. burgery, hot dogi, koktajle czy frytki - te podaje się w pudełkach w kształcie samochodów Cybertruck. W knajpce znajduje się też Kids Menu, a goście podczas jedzenia posiłku mogą obejrzeć film na dużym ekranie, no i oczywiście, naładować auto. Ceny? Burger kosztuje tam 13,5 dolara (ok. 54 zł), porcję frytek zjemy za 4 dolary (ok. 16 zł). Najdroższe pozycje w karcie to Club Sandwich i Biscuits & Red Gravy za 15 dolarów (ok. 60 zł). Jak na USA, ceny wydają się normalne.

Technologicznych geeków do wizyty w Tesla Diner może przekonać również obecność Optimusa - flagowego robota Tesli, który podaje gościom rękę, pozuje do zdjęć, a nawet serwuje im... popcorn.

Restauracja znajduje się w Hollywood w Los Angeles i jest czynna 24 godziny na dobę przez siedem dni w tygodniu. Elon Musk już zapowiedział, że jeśli zyski okażą się zadowalające, to Tesla Diner stanie w największych miastach na świecie.