Cillian Murphy jako zombie w "28 lat później"? Zagadka wyjaśniona

Niedawno opublikowany zwiastun "28 lat później" wywołał burzę wśród fanów serii. Najwięcej emocji wzbudził krótki kadr, na którym widzimy wychudzonego, makabrycznego zombie o ostrych rysach twarzy. Wielu widzów z miejsca dostrzegło podobieństwo do Cilliana Murphy'ego, gwiazdy pierwszej odsłony cyklu "28 dni później" czy głośnego "Oppenheimera".

Przypomnijmy, że w filmie z 2002 roku Murphy wcielił się w Jima, mężczyznę, który po przebudzeniu ze śpiączki odkrywa, że świat ogarnęła pandemia wirusa zamieniającego ludzi w agresywne bestie. Nic dziwnego, że fani spekulowali, że Jim mógł nie przetrwać kolejnych 28 lat i zostać jednym z zombie.

Dziennikarze "The Guardian" postanowili rozwiać wątpliwości i dotarli do prawdy. Okazało się, że tajemniczego zombie nie zagrał Cillian Murphy, a debiutujący aktor Angus Neill. To właśnie on wcielił się w rolę "Wychudzonego Zarażone­go".

Neill w rozmowie z "The Guardian" zdradził, że reżyser Danny Boyle dostrzegł jego niepowtarzalny wygląd i od razu uznał, że nadaje się idealnie do tej roli. "Po spotkaniu z Dannym szybko znaleźliśmy wspólny język" - powiedział Neill. Jego profil w agencji modelingowej "Ugly Models" ujawnia, że ma talię o obwodzie 71 cm i wyraziste kości policzkowe, co uczyniło go idealnym kandydatem na upiornego zombie.

Fani mieli solidne podstawy, by sądzić, że to Cillian Murphy. Aktor słynie z poświęcenia dla ról i często przechodzi ekstremalne metamorfozy. Jego ostre rysy twarzy rzeczywiście przypominają wygląd Neilla w zwiastunie. Co więcej, żaden z twórców filmu nie zaprzeczył plotkom, gdy te osiągnęły szczyt popularności w sieci.

Ostatecznie Angus Neill potwierdził, że to on zagrał w zwiastunie. Młody aktor ma teraz szansę na swój moment sławy, gdy film trafi na ekrany kin 20 czerwca 2025 roku.

Fabuła "28 lat później" rozgrywa się trzy dekady po wybuchu pandemii spowodowanej przez wirusa Rage. Pomimo surowej kwarantanny, świat nadal zmaga się z plagą zarażonych. W centrum wydarzeń znajduje się grupa ocalałych, którzy znaleźli schronienie na odizolowanej wyspie. Z lądem łączy ich jedynie jedna, silnie strzeżona droga.

Jeden z członków tej społeczności decyduje się opuścić bezpieczną strefę, aby wykonać ważną misję. Wkracza do przerażającego świata, gdzie nie tylko zarażeni mutują, ale także ci, którzy przeżyli. "28 lat później" to zarówno kontynuacja kultowego cyklu, jak i początek nowej serii. Kolejna część jest już w planach.

Czy fani będą zadowoleni z nowej odsłony? Przekonamy się już za kilka miesięcy.