Chiny ocenzurowały "Arcane". Tam nie ma miejsca na lesbijskie pocałunki

Drugi sezon "Arcane" ukazał się niedawno i już spowodował pustkę w sercach wielu miłośników gry, ale także samego serialu. Animacja od początku była ogromnym hitem: zarówno sam program, jak i muzyka stworzona na jego potrzeby. Wcześniej Imagine Dragons, teraz Twenty One Pilots i Stromae mają swoje dodatkowe pięć minut, a wszystko w ścisłej kolaboracji ze światem znanym z LOLA.

Fani na całym świecie przeżywają koniec tej pięknej przygody - czy całościowo "Arcane" to jedna z najlepszych animacji ostatnich lat? - owszem. Nie wszyscy jednak mieli możliwość oglądać serial w takiej wersji, w jakiej stworzył go sztab scenarzystów i animatorów. W Chinach "Arcane" poddano skandalicznej cenzurze, która zmieniła nie tylko zakończenie, ale także pozbawiła relacje między postaciami stosownej głębi,

W chińskiej wersji serialu zostały oczywiście wycięte sceny pomiędzy Vii i Caitlyn, kiedy pomiędzy bohaterkami dochodziło do fizycznej bliskości. Zmienione zostało także zakończenie: dziewczyny nie siedzą koło siebie, nie tulą się - w ocenzurowanym skrypcie wygląda to bardzo dziwnie, jakby rozmawiały ze sobą wyłącznie w swoich głowach.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Chiński reżim oczywiście cenzuruje filmy i seriale od dawna. Ingerencji w fabułę doczekały się m.in. "Fantastyczne Zwierzęta", gdzie jest zasugerowana romantyczna relacja między Albusem Dumbledorem a Gellertem Grindelwaldem, ale także takie tytuły, jak "Fight Club", "Django" czy "Skyfall". Na szczęście istnieją VPN-y...