18-latek został przygnieciony lufą armaty

Bawił się z armatą. Poniósł przerażającą śmierć

Źródło zdjęć: © Canva / Canva
Weronika Paliczka,
01.10.2024 09:30

Popisy przed znajomymi nie zawsze kończą się w radosny sposób. Do przerażającego zdarzenia doszło na zamku w Golubiu-Dobrzyniu. 18-latek zmarł po tym, jak przygniotła go lufa zabytkowej armaty, na której się powiesił.

Korzystanie z zabytków w sposób do tego nieprzystosowany jest zmorą pracowników muzeów czy skansenów. Stałe przypominanie o niedotykaniu przedmiotów chronionych nie zawsze przynosi zakładane skutki. Mniej problematyczne jest siadanie na zabytkowych ławeczkach czy dotykanie przedwiecznych zasłon. Czasem interakcja z zabytkiem może doprowadzić do tragedii, o czym przekonali się mieszkańcy Golubia-Dobrzynia.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Influencerzy którzy przekroczyli granicę. Kolega Ignacy: Ja bym tego nie nagrał

Nastolatek zmarł po zabawie z armatą

Do tragicznego zdarzenia doszło w nocy z piątku, 27 września 2024 r., na sobotę, 28 września 2024 r. w Golubiu-Dobrzyniu. W trakcie nocnych zabaw 18-latek zwiedzał lokalny zamek krzyżacki, gdy jego oczom ukazała się replika zabytkowej armaty. Chłopak nie zatrzymał się jedynie na oglądaniu dawnej maszyny bojowej. Zamiast tego postanowił przyjrzeć się jej bliżej, a także zbadać organoleptycznie.

18-latek złapał za lufę armaty, a następnie na niej zawisł. Przeciążona maszyna przewróciła się, przygniatając chłopaka. Poszkodowany został przewieziony do szpitala, gdzie zmarł w sobotę 28 września 2024 r. w godzinach przedpołudniowych. Młodszy aspirant Marzena Wróblewska z Komendy Powiatowej Policji w Golubiu-Dobrzyniu przekazała mediom: - Policjanci otrzymali zgłoszenie o godzinie 23.07. Udali się na miejsce, gdzie zakwalifikowali to zdarzenie jako nieumyślne spowodowanie śmierci. W tym kierunku są prowadzone czynności pod nadzorem prokuratora.

trwa ładowanie posta...

Prezes Zamku Golubskiego komentuje tragedię

Na stronie internetowej Zamku Golubskiego opublikowano oświadczenie Stefana Borkowicza, prezesa zamku. Mężczyzna napisał: "W piątek, 27 września, w godzinach nocnych odwiedziło nas dwóch młodych ludzi. Doszło do nieszczęśliwego zdarzenia. Z informacji przekazanych przez Komendę Powiatową Policji w Golubiu-Dobrzyniu wynika, że w trakcie przebywania na terenach zamkowych młody chłopak zdecydował się złapać za lufę jednej z małych replik armat. Mimo natychmiastowej pomocy i przewiezienia chłopca do szpitala powiatowego w Brodnicy nie udało się uratować jego życia. Dzień po zdarzeniu nastolatek zmarł".

Borkowicz kontynuuje: "Dokładna przyczyna zdarzenia nie jest jeszcze znana, a śledztwo w tej sprawie nadal trwa. Chciałbym podkreślić, że zamkowe eksponaty, w tym armaty, są zabezpieczone oraz wyraźnie oznakowane, z informacją o zakazie wchodzenia na nie i dotykania ich. Zamek Golubski pozostaje otwarty dla gości codziennie od godziny 9:00 do 18:00 i znajduje się pod stałą opieką pracowników. Po godzinach zamknięcia teren zamku jest monitorowany oraz chroniony przez firmę ochroniarską".

Prezes zakończył oświadczenie słowami: "W związku z krążącymi w mediach informacjami, pragniemy wyjaśnić, że zdarzenie miało miejsce przy małej replice armaty, a nie przy wielkiej kolubrynie, jak niektóre doniesienia błędnie sugerują. Nasze myśli i serca są z rodziną zmarłego, w tym trudnym czasie składamy najgłębsze kondolencje oraz wyrazy współczucia".

Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 0
  • emoji ogień - liczba głosów: 0
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 0
  • emoji smutek - liczba głosów: 0
  • emoji złość - liczba głosów: 0
  • emoji kupka - liczba głosów: 0