Angelika Mucha kolejkowała do sklepu Sabriny Carpenter. Poświęciła na to pół dnia
Angelika Mucha aka littlemonster96 jest obecnie w swoje erze fangirlowania i jeżdżenia na koncerty za Sabriną Carpenter. Influencerka pokazała, jak wyglądał jej pop-up shop w Londynie.
Angelika Mucha, znana w sieci jako littlemonster96, to jedna z najpopularniejszych polskich influencerek - spokojnie można nazwać ją ikoną lokalnego Youtube'a. Nawet, jeśli ktoś nie śledzi jej na co dzień, z pewnością kojarzy ją z długoletniego zamiłowania (czy wręcz obsesji) do Justina Biebera i Shawna Mendesa.
Podobne
- Jak wygląda VIP na koncercie Sabriny Carpenter? Angelika Mucha zdradza
- Angelika Mucha gotowa na Coachellę. Dostała najlepszą PR paczkę EVER
- Angelika Mucha wyprawiła urodziny. Tańczyła na stole w skąpej piżamie?
- Kawa i jagodzianki za free? Event dla fanów Sabriny Carpenter (TAK, w Polsce!)
- Fanka Sabriny Carpenter zrobiła TO na koncercie. Ochrona nie wierzyła
Wraz z upływem lat zapał Angeliki do muzyki i koncertów nie osłabł: influencerka znalazła sobie za to innych idoli - postawiła na tych, którzy są aktywni na scenie i występują na żywo. Littlemonster96 zaliczyła kilkanaście koncertów z The Eras Tour, czyli legendarnej trasy Taylor Swift, w tym uczestniczyła w finałowym show w Kanadzie. Krótko potem zaczęła jeździć za Sabriną Carpenter, której kariera nieoczekiwanie wybuchła po wydaniu albumu "Short n' Sweet". Artystka w rok od grania w średniej wielkości klubach przeszła do występowania w największych arenach na całym świecie i wyprzedała całą swoją trasę koncertową. Polscy fani Sabriny nie doczekali się jej koncertu nad Wisłą - mogli jednak liczyć na relacje Angeliki, która uczestniczyła w kilku jej koncertach za granicą.
Influencerka niedawno pojechała do Londynu na finałowe show Sabriny w Europie, a przy okazji zajrzała także do pop-up shopu, w którym można było kupić merch oraz różne pamiątki inspirowane artystką.
"Przyjechałam dwie godziny przed otwarciem". Littlemonster pokazała ceny w pop-up shopie Sabriny Carpenter
"Przyjechałam dwie godziny przed otwarciem i byłam ok. 60 w kolejce. Otworzyli o 11.30, a o 13 byłam po zakupach. Poświęciłam na to pół dnia, ale nie żałuję" - napisała na Instagramie Angelika. Pop-up był urządzony w typowo "amerykańskim" wystroju, jaki można kojarzyć z filmów. Ceglane ściany, podłoga w biało-czarne kwadraty, szafy grające, automaty do gier, plakaty, szyldy, czerwone skórzane kanapy i barowe stoły - wyglądało to naprawdę estetycznie, realistycznie a jednocześnie "instagramowo". "Cały pop-up miał mega cool vibe, dopracowany wystrój i duży wybór rzeczy" - podkreśliła littlemonster96. Na miejscu można było pograć w gry - piłkarzyki i pinball, zrobić sobie zdjęcie w dedykowanych strefach z neonami i w fotobudce.
W ofercie pop-upu oprócz standardowego merchu (skarpetek, toreb, koszulek, bluz, przypinek itp.) były również przedmioty stworzone typowo do promocji dwóch londyńskich koncertów. Ceny? Wysokie. Bluzy kosztowały 75 funtów (ok. 375 zł), koszulki 40 (ok. 200 zł), skarpety 15 (ok. 75 zł), torby 30 (ok.150 zł).
Popularne
- Doda powiesiła Labubu na Łódź Summer Festival. Wybrała PRZEMOC
- Treści dla dorosłych znikają z X? Blokada dotyczy całej Europy (tak, Polski też)
- Influencerka znalazła robaka w najdroższej drożdżówce w Polsce. "Już ich nie kupię"
- Tea - randkowa aplikacja tylko dla kobiet jest hitem w USA. Chroni przed toksykami?
- Czwarty sezon "Sabotażysty" Reziego nadchodzi. Kto weźmie udział w programie?
- Nazistowska reklama jeansów Sydney Sweeney? To prawaki ryczą najgłośniej
- Spotify wprowadza weryfikację wieku. Możesz stracić swoje konto?
- Kacper Błoński robi tatuaże na Łódź Summer Festival. Czy to bezpieczne dziarać się w takich warunkach?
- Labubu opanowało social media? Te dane szokują