Taylor Swift i Harry Styles znowu w duecie? Fani spekulują

7 lipca Taylor Swift wydała nową wersję trzeciego albumu "Speak Now". Fani zachwycili się wcześniej nieznanymi utworami, w tym "I Can See You". W teledysku do piosenki dopatrzyli się wielu wskazówek. Czy doczekamy się wspólnego numeru Taylor i Harry'ego?

Teledysk do "I Can See You" opowiada historię uwolnienia Taylor Swift oraz jej płyty "Speak Now" ze skarbca. Jest to symboliczne ukazanie, że amerykańska gwiazda ma prawa do własnej muzyki.

Fani w teledysku szybko doszukali się pozostawionych przez piosenkarkę podpowiedzi. Domyślają się, że niedługo Taylor ogłosi, że nagrała na nowo jedną z jej najbardziej popularnych płyt "1989". Wszystko dlatego, że w teledysku gwiazda przejeżdża przez most, na którym można zobaczyć napis "1989 TV".

Miłośnicy Taylor od razu zauważyli również, że na początku teledysku widoczna jest data 20.05.2022 r. Fani szybko połączyli kropki i zorientowali się, że jest to nawiązanie do dnia, w którym Harry Styles wydał płytę "Harry's House". Na TikToku zaczęło się roić od spekulacji.

Warto pamiętać, że jedna z najlepszych oraz najbardziej popularnych piosenek z płyty "1989" nawiązuje do związku Taylor i Harry'ego. Fani zastanawiają się więc, czy istnieje możliwość, że "Style" zostanie nagrane na nowo z udziałem byłego chłopaka piosenkarki.

Fani Taylor są przekonani, że Harry Styles pojawi się na nowo nagranej płycie. Wszystko dlatego, że jeden z byłych partnerów piosenkarki, Taylor Lautner, wystąpił w teledysku do "I Can See You", był gościem na koncercie gwiazdy i powiedział, że zawsze będzie dla niego wiele znaczyła.

Skoro jeden eks dogadał się z Taylor, to dlaczego nie może zrobić tego inny, prawda?